niedziela, 10 stycznia 2016

(TOP 15) Komiksowe podsumowanie 2015 roku

Za nami niesamowity dla każdego komiksiarza rok. Rok urodzaju, który trudno sobie wyobrazić, a który był rzeczywistością i spełnieniem marzeń. Niestety ogromna liczba premier, która pojawiła się na rynku, powoduje jednocześnie, że przeczytać można tylko niewielką ich część. Z tego powodu, każde podsumowanie i ranking nie będzie w pełni wartościowy i należy go traktować wyłącznie jako formę zabawy.



Zapraszam do zerknięcia na moje TOP 15 ubiegłego roku.

1) Green Blood – bezsprzecznie największe zaskoczenie w tym roku. Nie spodziewałem się, że western w japońskim wydaniu może być tak dobry. Kolejna można pozycja w autorstwa Kakizakiego Masasumi. Dużo akcji, jeszcze więcej przemocy, wojny gangów i ciekawy scenariusz. Zdecydowanie zasłużenie pierwsze miejsce.







2) Superior Spider – Man długo czekałem na powrót Pajęczaka do Polski i w końcu się udało. Co prawda to już nie ten Spider co w dawnych czasach, ale nadal przygody bawią.










3) Bler 5 - Człowiek ze światła – moja ulubiona polska seria komiksowa. Świat Blera się rozrasta i dojrzewa, a część piąta jest takim podsumowaniem tego faktu. Bohater z Krakowa przeszedł prawdziwą rewolucję od pierwszego zeszytu. Zupełnie inni przeciwnicy, zupełnie inna powaga więc i miejsce na podium się należy.







4) Gilles McCabe – czekałem na finisz historii i autorzy mnie nie zawiedli. Znów świetne rysunki i udany scenariusz. Niestety całość zepsuta przez wydawnictwo, które zmieniło jakoś papieru, co wpłynęło na gorszy odbiór komiksu.

5) Tomie 2 – Ito...i wszystko jasne. Kolejna dobra rzecz od mistrza komiksu grozy z Japonii.

6) Robaczki – autobiograficzny komiks Dominika Szcześniaka robi wrażenie swoim autentyzmem. Co prawda rysunki nie należą do idealnych, ale cała reszta już jak najbardziej. Lekko i szczerze opisane życie twórcy komiksów, który ma przecież prywatne i rodzinne życie. Dodatkowy plus za celne spostrzeżenia na temat światka komiksowego.

7) Berserk – musi się znaleźć w podsumowaniu roku. Każda kolejna część jest równie dobra co poprzednia, całość trzyma klimat. Pozostaje się cieszyć, że przed nami jeszcze tyle kolejnych odsłon serii.

8) Pieśń Apolla – Osamu Tezuka... i wszystko jasne. Cieszy, ze wydawnictwa sięgają po prace autora, który uchodzi za boga mangi.

9) Dzień Targowy – piękne, nastrojowe rysunki oraz leniwie tocząca się akcja w połączeniu dała nam uniwersalną historię, która jest „jakaś”. Dla „zwykłych ludzi pracy” bardzo ciekawa pozycja.

10) Sklepik z Robotami – zamyka dziesiątkę, ale należy mu się wyróżnienie za świetne żarty, udany cartoonowy styl rysunku i poprawę humoru. D19 i B20 to duet lepszy nawet od R2D2 i C3PO!

Tuż poza dziesiątką:

11) Star Wars Komiks: Luke Skywalker atakuje!
12) Vreckles Vrestlerss
13) Souichi
14) Gwiezdna Nabojka
15) Woje Mieszka



6 komentarzy:

  1. Dla mnie - komiksowo - ten rok to przede wszystkim "Na dzień przed ślubem" Hozumi, zebrane paski "Muminków" i "Battling Boy" Paula Pope'a :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muminki rzeczywiście były w tym roku bardzo mocno wyczekiwane. Ważny komiks to prawda.
      Oj działo się dużo w ubiegłym komiksowym roku.

      Usuń
  2. Dla mnie ten rok należy do "Powozu Lorda Bradleya". Wiele lat na to czekałam i myślałam, że wydanie tego tytułu jest niemożliwe.
    Miłym zaskoczeniem był też "Ogar i inne opowiadania" Lovecrafta w mangowej adaptacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie "Powóz", zbieram się do zakupu. Pamiętam jak przedstawiciel wydawcy zachęcał w Łodzi do zakupu. Zaciekawił mnie i chętnie bym sprawdził czy rzeczywiście jest tak wstrząsający jak była mowa.

      Usuń
    2. Powiem szczerze, że nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek czytała coś równie poruszającego i tak potwornie smutnego. Bardzo, bardzo polecam, aczkolwiek wiem, że nie każdemu ten komiks przypadnie do gustu. Czytałam o nim skrajne opinie.

      Usuń
    3. No to nie pozostaje nic innego jak zakupić.

      Usuń