wtorek, 31 maja 2022

poniedziałek, 30 maja 2022

(O wszystkim i o niczym...) PSX Extreme - czy rzeczywiście tak zły jak gadają?

Dzisiaj trochę nietypowo i zaznaczam też od razu, że nie będzie to recenzja sensu stricto, a raczej zbiór moich luźnych przemyśleń. Jeśli macie ochotę poczytać, zapraszam.

piątek, 27 maja 2022

(Recenzja) Szkoła po japońsku. Jak przetrwałam elitarną edukację mojego syna.

Bardzo nie lubię, gdy Japonia w różnego rodzaju filmach czy innych produkcjach przedstawiana jest jako dziwadło, a margines – już kultowe automaty z używaną bielizną – ukazywany jest jako norma i codzienność. Irytują mnie takie tanie chwyty, stosowane tylko po to, aby zaszokować odbiorcę. Japonia owszem jest pod pewnym względami specyficzna, aczkolwiek nie tak, jak chcą to widzieć niektórzy. Z jednym natomiast należy się zgodzić, a mianowicie z bardzo dużą specyfiką systemu edukacji. Ma to swoje plusy i minusy. Te pierwsze to np. szacunek do zawodu nauczyciela i poczucie wspólnoty i obowiązku – wiedzieliście, że w Japonii to uczniowie sami sprzątają szkoły? Te drugie…cóż, o tych drugich opowie wam Kumiko Makahara, która na własnej skórze przeżyła to, co opisuje. Przygotujcie się na szok, a może wręcz niesmak…

środa, 25 maja 2022

(Recenzja) Minoru Mitsuba - Jak przetrwać w innym świecie

Wydawnictwo Akuma do tej pory zapełniało w Polsce niszę, jeśli chodzi o mangowy gatunek hentai i chyba z tym najbardziej się ono kojarzy. Niejako zrywając z tą tradycją, tym razem serwuje czytelnikom bardzo popularny w ostatnim czasie gatunek isekai, w połączeniu z ecchi - w końcu to Akuma prawda? I jeśli przy komiksach pornograficznych, ewentualna dawka fabuły, przeplatającej „momenty” jest wartością dodaną, tak już tutaj, jakby nie było, powinna się ona wysuwać na pierwszy plan. Jak jednak jest w rzeczywistości? Sprawdźmy.



piątek, 20 maja 2022

(Recenzja) Philippe Sands - Szlak szczurów. Historia ucieczki nazistowskiego oprawcy

Może być niestety tak, że stoimy obecnie w przededniu kolejnego światowego konfliktu, wojny, która pochłonie następne tysiące istnień ludzkich. Oznacza to ni mniej ni więcej, jak tylko to, że ludzkość nie zdała egzaminu z historii, że nie do końca – jako gatunek – jesteśmy myślący. Są wśród nas ludzie, którzy pamiętają doskonale i przeżyli na własnej skórze to co zgotowali im Niemcy z Rosjanami…dziś ten drugi naród prowadzi do kolejnej zguby nie tylko siebie. Czy byłoby inaczej dziś, gdyby po tamtej wojnie wszyscy winni zostali ukarani? Pewnie nie, aczkolwiek fakt, że wielu udało się zbiec i kary uniknąć, a część innych odnalazła się wręcz wygodnie w nowej rzeczywistości zakrawa na kpinę. Wiele jest takich przypadków, a jednym z nich jest niejaki Otto Wachter, któremu udało się uniknąć odpowiedzialności za zbrodnie, które popełnił.