środa, 23 lutego 2022

(Recenzja) Akinari Ueda - Po deszczu przy księżycu

„Niewdzięczne jest zadanie tłumacza z języków orientalnych, choć oczywiście bywają tu teksty mniej najeżone rafami trudności niż utwory Uedy. Pisarz ten jednak może uchodzić za klasyka literatury rodzimej i dlatego przyswojenie go polskiemu piśmiennictwu warte jest trudu zarówno tłumacza, jak i kulturalnego czytelnika” - zgadzam się w pełnej rozciągłości z tym krótkim fragmentem zamieszczonym w posłowiu książki „Po deszczu przy księżycu” autorstwa Akinari Uedy. Publikacja ta ukazała się w Polsce nakładem wydawnictwa Kirin w ramach ich linii wydawniczej nazwanej Seria Yume. Są bowiem takie książki, które czy się tego chce, czy nie, czy czyta się je łatwo, czy lektura przychodzi z trudem, poznać należy. I właśnie taką pozycją jest recenzowana poniżej książka.


środa, 16 lutego 2022

(Recenzja) Kentaro Yabuki - Darling in the FRANXX #4

Jak zapewne pamiętacie, Zero Two jest piękna, ale też zabójcza niczym modliszka. Swoich partnerów wykorzystuje, a następnie zabija. W jaki sposób? Ano żaden z towarzyszących jej chłopaków nie przeżył trzeciego spotkania z nią. Jeśli czytaliście poprzednie odsłony „Darling in the Franxx” (a tych było już trzy – kojarzycie z pewnością też, że Hiro i Zero Two są właśnie w trakcie konsumpcji tego trzeciego „tete-a-tete”. Przed lekturą czwórki najciekawsze więc było pytanie, co stanie się z bohaterem mangi. Czy chłopak umrze? W poniższym tekście odpowiedzi na to pytanie nie znajdziecie – po tę odsyłam do komiksu – natomiast zdradzę tylko wam, że jeśli sięgniecie po ten tomik, wasza ciekawość zostanie – nomen omen – zaspokojona.



sobota, 5 lutego 2022

(Recenzja) Bartosz Sztybor, Piotr Nowacki, Łukasz Mazur - Niebieska Kapturka

„Zastanawiać się to rozkminiać. Sztuka to świnia, muka to kiła. Przyglądać się to obcinać. Spać to kimać, wąchać to kirać. Chodzić - poginać, lipa to przypał. Atmosfera to klima…”. „Wykminić – to uświadomić sobie, a zakumać – to zrozumieć…”. Co łączy obydwa cytaty? Nic. Poza tym, że dzięki nim można określić Bartosza Sztybora mianem Pezeta polskiego komiksowa. Skumajcie jego kolaborację z Piotrkiem Nowackim, której efektem jest „Niebieska Kapturka”, czyli mocno „ziomowa” wersja bajki o babci, która nie ogarnęła, przez co zjadł ją wilk. Chociaż komiks ma już swoje lata – powstał w ramach Pokembrów w 2016 roku – to ja zapoznałem się z nim dopiero ostatnio, po tym, jak kupiłem egzemplarz na ostatnim Rumia Comic Con. I to kolejny z powód, dla którego warto bywać na takich melanżach. Można wyczaić na nich takie perełki jak niniejszy komiks.

piątek, 4 lutego 2022

(Recenzja) Kentaro Yabuki - Darling in the FRANXX #3

Jeśli przeczytacie jakieś recenzje „Darling in the Franxx”, potwierdzi się to, o czym pisałem poprzednio, a mianowicie, że manga ta jest porównywana do „Neon Genesis Evangelion”. Tego typu zestawień nie sposób raczej uniknąć, natomiast w dalszym ciągu nie jestem do końca przekonany, czy są one słuszne. Zostawmy jednak w spokoju „EVE” i zajmijmy się „Franxxami”, bo jest o czym opowiadać.



czwartek, 3 lutego 2022

(Recenzja) Krzysztof Wielicki - Solo. Moje samotne wspinaczki

Nie wiem, czy to kwestia trwającej pandemii, czy fakt, że zdobyty zimą został ostatni – i najtrudniejszy zarazem – z ośmiotysięczników, czyli K2, ale po „himalaistycznym szale” ostatnimi czasy zrobiło się o wyczynach himalaistów nieco ciszej. Ucichło zainteresowanie wśród mass mediów tą dziedziną, a i aktualnie przestały być organizowane narodowe wyprawy. Może to i dobrze, bo pozwoli to nabrać nieco oddechu i odpocząć od codziennych relacji live z ataków szczytowych czy zaglądania za ściany namiotów ustawianych w messie i poszczególnych obozach. Mam też wrażenie, że i w literaturze górskiej zrobiło się nieco spokojniej, co nie oznacza, że książki z tego gatunku nie ukazują się na krajowym rynku wydawniczym. Jednym z takich przykładów jest recenzowana poniżej książką „Solo. Moje samotne wspinaczki”, której autorem i zarazem bohaterem jest człowiek-legenda polskiego środowiska himalaistycznego Krzysztof Wielicki.

wtorek, 1 lutego 2022

(Recenzja) Reiji Miyajima - Dziewczyna do wynajęcia #8

„I znów zmarnowałem okazję… Życie prawiczka trwa.” – te słowa wypowiedziane przez Kazusia – jak pieszczotliwie mówi o nim jedna z bohaterek mangi „Dziewczyna do wynajęcia” - daje nam najlepszy obraz tego, czym była ósma już odsłona wspomnianej przed chwilą serii. Ósmy epizod jest bowiem bardzo prostą, ale też dającą satysfakcję lekturą, w której nie dzieje się jakoś szczególnie dużo, ale mimo tego, jest się choćby z czego pośmiać.