środa, 27 stycznia 2021

(Recenzja) Akira Toriyama, Toyotarou - Dragon Ball Super #9

Trochę to trwało, ale przyszedł czas na zakończenie wielkiego międzygalaktycznego turnieju. Czas rozstrzygnąć, który świat ma najlepszych wojowników i, który świat przetrwa. Dziewiąty tom serii Dragon Ball Super przynosi czytelnikom odpowiedzi na dotychczasowe pytania, ale też jest wprowadzeniem do nowej sagi, więc nie ma co ściemniać – dzieje się naprawdę dużo. Czy dużo i dobrze, czy jednak dużo i nieco zawodząc? Kilka zdań na ten temat poniżej.




czwartek, 21 stycznia 2021

(Recenzja) Mamoru Hosoda, Yu - Wilcze dzieci tom 1-3

„Wilcze dzieci” to jeden z naprawdę nielicznych przypadków, kiedy Polscy fani japońskiej animacji mieli okazję obejrzeć film w kinie. W 2014 roku do niewielkich studyjnych kin wszedł obraz wyreżyserowany przez Mamoru Hosodę i zebrał całkiem niezłe recenzje od krytyków i zwykłych fanów anime. Ciepła i wzruszająca opowieść, w której czuć było ducha Studia Ghibli, mogła się podobać i tylko szkoda, że w ślad za nią nie poszły kolejne produkcje, bo jeśli rynek mangi w Polsce jest naprawdę rozwinięty tak właśnie anime to totalna pustynia bez widoków na lepszą przyszłość.


środa, 13 stycznia 2021

(Recenzja) Alan Kępski, Patrycja Yamaguchi - Japonia. Przewodnik osobisty


Jeśli nie macie pomysłu na świąteczny prezent, to wydawnictwo Waneko przychodzi do was z gotowym rozwiązaniem. I nie ma znaczeniu fakt, że Boże Narodzenie już za nami. „Japonia. Przewodnik osobisty” jest bowiem świetnym pomysłem również na inne okazje jako książka ładnie wydana, ciekawa, a przy tym w bardzo przystępnej cenie. Warto jedynie zapoznać się, z czym konkretnie mamy do czynienia, gdyż jeśli chcemy sprawić prezent stricte pod planowanie podróży do Kraju Kwitnącej Wiśni, to tutaj pojawią się pewne znaki zapytania. Zachęcamy więc do lektury dalszej części tekstu.

niedziela, 10 stycznia 2021

(Recenzja) Miu Miura - Children


Czytaliście kiedyś „Powóz lorda Bradleya”? Do niedawna to był taki tytuł od Waneko, o którym przedstawiciele wydawnictwa zawsze opowiadali, jako o najbardziej szokującej opowieści, o której nie sposób zapomnieć i de facto trudno przeczytać. Rzeczywiście coś w tej reklamie było, bo „Powóz…” zdecydowanie jest lekturą niełatwą w odbiorze, a bardziej wrażliwych może odstraszyć. Co ciekawe jednak teraz, pod koniec 2020 roku tytuł ten został chyba zdetronizowany przez „wanekową” jednotomówkę, nowość zatytułowaną „Children”.