Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Książki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Książki. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 18 listopada 2024
(Recenzja) Lorenzo Colantoni - Powrót do świętych lasów. Zapiski z Japonii
Skrzące się neonami i podobno nigdy niezasypiające Tokio, Osaka tak różna, a zarazem tak gwarna, jak cała Japonia, czy jeszcze szereg innych miejsc, które dla wielu charakteryzują Kraj Kwitnącej Wiśni, ukazując go jako nowoczesny, kolorowy, przeludniony czy głośny. Przewodniki różnego rodzaju prowadzą nas do miejsc zawsze gwarnych, zawsze zatłoczonych, popularnych. Czy aby jednak to prawdziwy, a przynajmniej jedyny obraz tego kraju? Śmiem wątpić, bowiem wystarczy nieco zboczyć z obranego kursu, aby przekonać się, że Japonia ma też drugie oblicze. Miałem okazję się o tym – owszem bardzo pobieżnie, ale jednak – okazję przekonać w czasie własnych wypraw do niej. To, co jednak warte podkreślenia to to, że tutaj również są miejsce mało odkryte przez turystów. Tutaj również są przybytki, do których wstęp dla nich jest mocno ograniczony, w końcu Japonia tu i ówdzie prezentuje swoją drugą twarz. Twarz mocno niepokojącą, tajemniczą, religijną...zamkniętą. Właśnie o tej Japonii snuje swoje rozważania Lorenzo Colantoni w swojej książce „Powrót do świętych lasów. Zapiski z Japonii”, która całkiem niedawno ukazała się nakładem wydawnictwa bo.wiem.
wtorek, 15 października 2024
(Recenzja) Atsuhiro Yoshida - Dobranoc, Tokio
Tokio miasto-moloch, stolica Japonii, która podobnież nigdy nie zasypia, jedna z najludniejszych metropolii świata. A co gdyby tak stwierdzić, że pomimo swego ogromu, spotkanie kogoś, kogo spotkać się pragnie jest tutaj bardziej prawdopodobne niż w innych miastach? Wydaje się nieco niemożliwe, ale z takiego założenia wychodzi Atsuhiro Yoshida, który w swojej powieści „Dobranoc, Tokio” właśnie taki obraz tego miejsca kreśli. Jako jedną z głównych bohaterek swojej powieści czyni zresztą stolicę azjatyckiego kraju, stolicę, której nie sposób nie pokochać od pierwszego wrażenia. I jeśli mieliście okazję kiedyś po ulicach Tokio spacerować i obserwować, jak zapadają w niej ciemności, to sam tytuł powieści sprawi, że cieplej się wam zrobi na sercach, a wspomnienia wrócą ze zdwojoną siłą. Tak przynajmniej było u mnie…
czwartek, 29 sierpnia 2024
(Recenzja) Rhiannon Paget - Boskie koty. Kot w sztuce japońskiej
Japończycy i miłośnicy japońskiej kultury to „kociarze” i wiadomo o tym nie od wczoraj. Nie ma chyba drugiego takiego kraju jak Japonia, w którym te czworonogi darzy się tak dużą estymą i zamiłowaniem. Kocie kawiarnie i książki poświęcone kotom są najbardziej jaskrawymi tego przykładami, ale niejedynymi oczywiście. Od zarania dziejów w Japonii kot był zwierzęciem wyjątkowym i ważnym. Jeśli nie wierzycie lub macie wątpliwości, to nie pozostaje wam nic innego, jak zajrzeć do najnowszej propozycji od wydawnictwa Kirin zatytułowanej, a jakże by inaczej, „Boskie koty. Kot w sztuce japońskiej”. Już sam tytuł wiele nam mówi o tym, czym są koty dla Japończyków, ale też, o czym jest sama książka.
środa, 17 kwietnia 2024
(Recenzja) Genki Kawamura - Sto kwiatów
Ostatnie tygodnie obfitują w naprawdę udane pozycje japońskiej literatury. „To, co zapamiętane. To, co zapomniane” od wydawnictwa Kirin to jedna z nich, druga to „Sto kwiatów” Genki Kawamura od WUJ/Bo.wiem. Absolutnie nie jest to tekst, który ma porównywać jedną pozycję z drugą, natomiast faktem jest, że mają pewne cechy wspólne. Dzisiaj jednak kilka słów jedynie o drugiej z wymienionych.
środa, 10 kwietnia 2024
(Recenzja) Kyoko Nakajima - "To, co zapamiętane. To, co zapomniane."
Jak to mam w zwyczaju, po zakończonej lekturze każdej książki, sięgam do kilku recenzji, aby zobaczyć czy moja opinia o niej jest choć w części zgodna z głosami innych czytelników. To już moja taka tradycja, którą polubiłem więc, jak widać, różnego rodzaju recenzję mogą się sprawdzać nawet PO przeczytaniu, a nie tylko PRZED. Nie inaczej było też w wypadku antologii opowiadań Kyoko Nakajima – „To, co zapamiętane. To, co zapomniane” od Wydawnictwa Kirin. Łatwo się wówczas zorientować, że rzeczonych recenzji jest w Sieci mnóstwo i praktycznie wszystkie zawierają zachwyty nad nią włącznie ze stwierdzeniami, że to najlepszy zbiór opowiadań. Czy w takim wypadku jest jeszcze miejsce dla kolejnego tekstu oceniającego? Mam nadzieję, że tak, dlatego stwierdziłem, że i swoje „pięć groszy” dorzucę.
środa, 20 marca 2024
(Recenzja) Layla Martínez - Kornik
W nieco „stetryczałym” świecie horroru czy to filmowego, czy to książkowego co jakiś czas pojawiają się takie dzieła, które na nowo wzbudzają zainteresowanie tym gatunkiem, poważnie przestraszą czy ot tak zachwycą atmosferą. Pamiętam, że wiele lat temu takim powiewem świeżości był film – oczywiście w hiszpańskim wydaniu – „Rec”. Co jakiś czas japońska manga serwuje nam takowe produkcje, a teraz do tego grona dołączyła powieść „Kornik” autorstwa Layla Martinez wydana w ramach „Serii z żurawiem” Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Bardzo oszczędna w ilość stron (bo tych ma zaledwie nieco ponad sto), ale bardzo bogata w treść i gęstą atmosferę.
czwartek, 4 stycznia 2024
(Recenzja) Joanna Zakrzewska - Przepych i asceza. Przewodnik po tradycyjnej architekturze japońskiej
Przepych i asceza. Paradoks? Pewnie trochę tak, ale jednocześnie też dwa słowa, które doskonale opisują Japonię jako taką. Joanna Zakrzewska nie mogła chyba wybrać lepszego tytułu dla swojej książki, w której opisuje japońską architekturę. „Przepych i asceza. Przewodnik po tradycyjnej architekturze japońskiej” to najnowsza książkowa propozycja od wydawnictwa Kirin i aż żal, że już po świętach, gdyż jest to doskonały pomysł na prezent dla każdego, kto czy to Japonią, czy architekturą się interesuje. Poniżej kilka powodów, dla których książkę tą warto nabyć.
piątek, 10 listopada 2023
(Recenzja) Kitsune. 13 opowieści o duchach
Jaki jest lis, każdy widzi. Sprytny, czasami podstępny, niekiedy przebywający w pobliżu ludzkich siedlisk, często atakujący słabsze od siebie zwierzęta. Dla Japończyków jedno z tych zwierząt, które nie tylko zajmuje wyjątkowe miejsce w kulturze i sztuce, ale też często w niej występujący. Przypisuje mu się magiczne zdolności, ale też dwojaką naturę. Nie dziwi więc, że obrazów ukazujących tych rudych drapieżników jest mnóstwo, a trzynaście z nich znajdziecie w kolejnej odsłonie serii książek od wydawnictwa Kirin pod znamiennym tytułem „Kitsune. 13 opowieści o lisach”. Opowieści rzeczywiście jest tyle i co ważne napisane są one przez różnych autorów, co gwarantuje ich dużą różnorodność i odmienną stylistykę. Przyjrzyjmy się więc nieco bliżej tej publikacji.
wtorek, 17 października 2023
(Recenzja) Janice P. Nimura - Córki samurajów w podróży życia. Ze Wschodu na Zachód i z powrotem
Japonia, dziś już nieco bardziej otwarta na „gaijinów” miała w swojej historii okres całkowitej izolacji od świata zewnętrznego. Japończycy nie mogli z kraju wyjechać, ale też nikt nie mógł do Japonii dotrzeć. Sytuacja zaczęła zmieniać się pod koniec XIX wieku, kiedy to „trochę” przymuszona do tego została przez dwukrotną wizytę komendanta Matthew Perrego, który demonstracją siły pokazał, że czas zakończyć izolację i otworzyć się na świat zewnętrzny. Od tego czasu powoli, ale systematycznie, Japonia przyjmowała obce wpływy i pokazywała innym swoje wartości. Sytuacja zmieniła się diametralnie na tyle, że w 1871 roku do Stanów Zjednoczonych wysłano trójkę młodych dziewcząt, które za granicą miały spędzić kilka lat i wrócić wyedukowanymi, aby móc z kolei wiedzę tą przekazać innym, ale też wpłynąć na modernizację kraju. I właśnie ten wątek japońskiej historii opisuje nowa publikacja Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego zatytułowana „Córki samurajów w podróży życia. Ze Wschodu na Zachód i z powrotem” autorstwa Janice P. Nimury.
poniedziałek, 2 października 2023
(Recenzja) Emi Yagi - Dziennik pustki
Japonia bez wątpienia jest krajem pięknym i intrygującym. Jeśli jednak przyjrzeć się mu się bliżej można dostrzec i jego ciemniejsze elementy i trudności życia codziennego. Problemy z edukacją, kultura przepracowywania się i kilka innych elementów sprawiają, że nie jest to często kraj łatwy do życia. Nie mają lekko też w nim niekiedy kobiety. „Dziennik pustki”, czyli nowa propozycja od Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, opowiada jedną z takich przygód. Uprzedzam na wstępie, że ma ona mocno cierpki wydźwięk.
czwartek, 14 września 2023
(Recenzja) Genesys uniwersalny system RPG - podręcznik główny
Zacznę zdecydowanie, jak na recenzję nietypowo, ale przekonany jestem, że chcąc być uczciwym z czytelnikiem, a raczej graczem i zgodnym ze swoim sumieniem pisząc o RPG-ach tak należy. Poniżej znajdziecie krótką recenzję podręcznika głównego do uniwersalnego systemu RPG – "Genesys". Recenzja ta pisana będzie z perspektywy osoby początkującej w tym niesamowitym świecie. Czy jestem odpowiednią osobą do jego recenzowania? Gracze doświadczeni zapewne pokręcą nosem, natomiast ja zaczynając swoją przygodę w tym hobby, szukałem opinii również tych, którzy nie mieli za sobą lat sesji ogranych przy stole. Chciałem znać zdanie tych, będących w podobnym do mojego miejscu. Dlaczego? Ano dlatego, że często ci „zieloni” szukają czegoś innego i zwracają uwagę na coś zupełnie odmiennego niż stare wygi, co nie jest zarzutem do nikogo. Wydaje mi się to bowiem bardzo naturalne. Jeśli więc zaczynasz swoją drogę w fandomie RPG i zastanawiasz się, czy „Genesys” jest dla Ciebie, czytaj dalej. Jeśli jesteś doświadczonym graczem, apeluję, daj mi przedstawić swoją perspektywę tego systemu i pozwól, że przekaże kilka zdań od początkującego MG dla początkujących graczy. Zaczynajmy więc.
czwartek, 1 czerwca 2023
(Recenzja) Kuniko Mukoda - Kobieta zza ściany
Czytając opis książki „Kobieta zza ściany” Kuniko Mukody można początkowo odnieść wrażenie, że to lektura raczej z mocno określoną grupą docelową, którą są kobiety. Czy aby jednak na pewno tak jest? Czy aby na pewno nikt inny się w niej nie odnajdzie? A może historie są na tyle uniwersalne, że „Kobieta…” nie ma podziału na płci choć to właśnie „płeć piękna” stanowi większość w każdej z pięciu opowiadań? Przekonajmy się jak jest w rzeczywistości.
środa, 5 kwietnia 2023
(Recenzja) Mimei Ogawa - Czerwone świece i syrena
„Jeśli zachowuje się ostrożność, a mimo wszystko dojdzie do jakichś uszkodzeń, to nic nie można na to poradzić. To prawda, że ta czarka jest bardzo cenna, lecz tak to już w życiu bywa, że niekiedy nie dajemy rady ochronić tego, co jest dla nas jeszcze cenniejsze. Nawet my sami, którzy tak dbamy o tę czarkę, nie będziemy żyć wiecznie. Może i jest dla nas ważna, lecz nikt nie jest w stanie nawet zachować wiecznie własnego życia, które przecież jest znacznie ważniejsze”. Ten cytat z baśni „O losach czarki na sake” dedykuję…sobie, jako osoby, która nad wyraz przesadnie przejmuje się rzeczami materialnymi, które posiada…
środa, 1 marca 2023
(Recenzja) Yamashita Ikuto, Utatane Hiroyuki, Takeru Kageyama - Neon Genesis Evangelion Anima #4
Trzęsienie ziemi w rejonie Tohoku w 2011 roku i związana z nim fala tsunami zalewająca elektrownie w Fukushimie to dla Japończyków przeżycie traumatyczne, które na pewnych płaszczyznach można porównać do tego, co wydarzyło się w Nowym Jorku dziesięć lat wcześniej. Obydwa zdarzenia na stałe odmieniły obraz obydwu krajów, a konsekwencje tych zdarzeń są wyczuwalne do dzisiaj. Nawet (pop)kultura nie uniknęła „autocenzury” pewnych scen czy wręcz wycięcia całych niemalże gotowych projektów. Jednym z przykładów tego, że pamięć o Fukushimie jest żywa, jest czwarty – z pięciu – tomik light noveli „Neon Genesis Evangelion Anima”, w którym to autor musiał wprowadzić korekty do swojego pomysłu, gdyż te oryginalne za bardzo przypominały zdarzenia z roku 2011. Co ciekawe, on sam nie był chyba do końca zadowolony z tego typu rozwoju serii i wprowadzonych zmian, ale faktem jest, że do nich doszło i miały one spory wpływ na ostateczny kształt serii.
poniedziałek, 20 lutego 2023
(Recenzja) Miyuki Miyabe - Ayashi. Tajemnicze opowieści z Edo
„Zemsta kobiety na mężczyźnie” zamiast „Tajemnicze opowieści z Edo” - tak mógłby brzmieć podtytuł książki „Ayashi” i byłoby to może choć trochę zabawne, gdyby nie było przerażające. Przynajmniej tak przerażające, jak jawi się nam wspomniana przed sekundą książka autorstwa Miyuki Miyabe, którą to właśnie w lutym 2023 roku wydało na naszym rynku nieocenione Wydawnictwo Kirin. Bydgoskie wydawnictwo już od jakiegoś czasu „flirtuje” z publikacjami, które potrafią przyprawić czytelnika o delikatne albo nawet niedelikatne ciarki na jego plecach. Tym razem jednak, za sprawą Miyabe, nasza podróż do Edo (jak wiecie dzisiejszego Tokio) będzie nie tylko pasjonująca, ale też doprawdy wpędzająca w niemalże namacalny fizycznie lęk. Jeśli jesteście na to gotowi, to przygaście światła i cóż…miłej lektury…
poniedziałek, 6 lutego 2023
(Recenzja) Yukito Kishiro - Battle Angel Alita Last Order #8 #9
Międzygalaktyczny turniej światów trwa w najlepsze. Na arenie pojawiają się coraz mocniejsi zawodnicy, pojedynki mają coraz więcej dramaturgii, fajterzy pokazują coraz większe umiejętności, które często rozpieprzają trybuny. I nie, nie jest to opis nowej odsłony serii „Dragon Ball”, a mowa o dwóch tomach (ósmym i dziewiątym) „Battle Angel Alita – Last Order”. I choć czasami możemy mieć wątpliwości czy to aby na pewno „Alita”, to tak, to opowieść o cyborgu, który za wszelką cenę chce odzyskać nie tylko zaginioną przyjaciółkę, ale i niepodległość dla bliskiej jej sercu planety. Służyć ma temu wygrana we wspomnianym wcześniej turnieju sztuk walki organizowanym przez pewnego złola. I właśnie wydarzeniami toczącymi się podczas tego turnieju wypełnione są dwa najnowsze tomy historii stworzonej przez Yukito Kishiro.
środa, 14 grudnia 2022
(Recenzja) Paige Williams - Sprzedam dinozaura Paleontolodzy kolekcjonerzy i przemyt skamielin
„Sprzedam dinozaura to fascynująca opowieść o barwnym świecie kolekcjonerów, handlarzy, przemytników i podejrzanych transakcjach. W lukratywnej branży, jaką jest obrót cennymi skamielinami, od lat trwają napięcia między nauką i komercją, a granica między tym, co jest legalne, a co nie jest, często się zaciera”. – tak reklamuje książkę „Sprzedam dinozaura” Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego. Czy jest to opowieść fascynująca? Ciekawa z pewnością. Czy opowiada ona o świecie przemytników i kolekcjonerów? I tak i nie. Skąd ten dwugłos? O tym nieco więcej poniżej.
wtorek, 27 września 2022
(Recenzja) Nankichi Niin - Lisek Gon i inne baśnie
„Lisek Gon” to jeden z utworów zawartych w zbiorze „Lisek
Gon i inne baśnie”, który to zbiór ukazał się jakiś czas temu w Polsce dzięki
nieocenionemu wydawnictwu Kirin. Jak zauważa sam wydawca, jest to jedna z
najobszerniejszych antologii baśni Nankichi Niimi, jakie do tej pory ukazały
się poza Japonią, co już samo w sobie jest ogromnym sukcesem i plusem dla
polskiego czytelnika. O „Lisku…” wspomniałem na samym wstępie nieprzypadkowo,
gdyż baśń ta jest w Japonii wpisana do kanonu lektur szkolnych, co daje nam
szansę poznania, z jakimi tytułami mierzą się w japońskim szkolnictwie tamtejsi
uczniowie. I przyznać trzeba, że wybór nie może dziwić, gdyż jest to mądra, ale
i mocna w swojej wymowie baśń. I choć we wstępie do zbioru Adrianna Wosińska
piszę o tym, że Niimi w przeciwieństwie do H.Ch. Andersena tworzy baśnie o
wiele bardziej optymistyczne w swojej wymowie od przedstawiciela europejskiej
szkoły, tak ta jedna baśń temu przeczy, gdyż tutaj również mamy do czynienia z
dość smutnym i wzruszającym zakończeniem i przesłaniem, które baśń ze sobą
niesie. Druga strona medalu jest jednak taka, że rzeczywiście reszta zawartych
historii może być uznana za takie z pozytywną atmosferą.
czwartek, 15 września 2022
(Recenzja) Okamoto Kido - Niesamowite opowieści ze świątyni Seia
Zapewne wiele recenzji zacznie się od tego samego, ale cóż tam spróbujmy. Graliście kiedyś w hyaku-monogatari? Nie wiecie co to jest? To tradycyjna japońska gra-zabawa, która robiła furorę w okresie Edo. W jednym miejscu najczęściej w pomieszczeniu gromadziła się grupka osób chętnych doznania mocnych wrażeń. Zapalali oni świece i zaczynali opowiadać po kolei „kaidan”, czyli historie z dreszczykiem, historie grozy. Po każdej zakończonej opowieści gaszono jedną ze świec i czynność tę powtarzano aż do momentu, gdy w pokoju zrobiło się całkiem ciemno. Wówczas, według wierzeń w chwili, gdy w pomieszczeniu zgasła ostatnia ze świec, przybywał duch, a co się działo później, można się tylko domyślać. Faktem jest jedno, zabawa ta przynosiła sporo dreszczyku emocji uczestnikom tej rozrywki. Co ciekawe tu i ówdzie nadal można się zetknąć z taką formą spędzania czasu, więc wyjeżdżając na różnego rodzaju konwenty i inne eventy miejcie się na baczności. Jeśli jednak nie macie osób, z którymi moglibyście w to zagrać, a bardzo chcecie poczuć namiastkę tej atmosfery, to zachęcam was do lektury „Niesamowitych opowieści ze świątyni Seia” będącej już szóstą odsłoną serii „Yume” Wydawnictwa Kirin. Za książkę odpowiada Kido Okamato, który sprezentował nam taką swoistą książkową wersję hyaku-monogatari.
piątek, 2 września 2022
(Recenzja) Mitz Vah, Fuse, Taiki Kawakami - Odrodzony jako Galareta #12, #13
Naprawdę imponującą ewolucję przeszła na przestrzeni dotychczasowych trzynastu tomów seria „Odrodzony jako galareta”. Kiedyś była to „tylko” mangowa wersja gier z gatunku jrpg, efektowna, dynamiczna, ale nie wyróżniająca się specjalnie na rynku. Obecnie, po lekturze tomiku 12 i 13, mogę śmiało powiedzieć, że warto zwrócić ku niej swoją uwagę, gdyż stała się ona pełnoprawną historią fantasy z ciekawym światem, bohaterami z krwi i kości, intrygującymi wątkami i emocjonalnym scenariuszem. Zdecydowanie te dwa tomiki zrobiły na mnie wrażenie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)