środa, 24 kwietnia 2024

(Recenzja) Kazuo Umezz - Dryfująca klasa t. 1-3

Do tej pory japoński horror kojarzył mi się głównie tylko z jednym człowiekiem, a mianowicie Junji Ito, który to dzięki wydawnictwu J.P.F. stał się w Polsce niezwykle znany i popularny. Owszem, nie był to jedyny tego typu komiks wydany w naszym kraju, ale gdzieś tam myśląc horror, mówiłem Ito. I wówczas to na rynku pojawiła się seria „Dryfująca klasa” Kazuo Umezz, która z miejsca kazała mi myślenie przewartościować. Drodzy Czytelnicy, Drogie Czytelniczki przed wami rzecz ze wszech miar świetna, rzecz poruszająca, horror, który wstrząśnie wieloma z was. Niby tak inny od twórczości Ito, a jednak gdzieś tam jego duch i tu przebrzmiewa. Zapraszam do lektury pierwszych trzech tomów serii.


środa, 17 kwietnia 2024

(Recenzja) Genki Kawamura - Sto kwiatów

Ostatnie tygodnie obfitują w naprawdę udane pozycje japońskiej literatury. „To, co zapamiętane. To, co zapomniane” od wydawnictwa Kirin to jedna z nich, druga to „Sto kwiatów” Genki Kawamura od WUJ/Bo.wiem. Absolutnie nie jest to tekst, który ma porównywać jedną pozycję z drugą, natomiast faktem jest, że mają pewne cechy wspólne. Dzisiaj jednak kilka słów jedynie o drugiej z wymienionych.

środa, 10 kwietnia 2024

(Recenzja) Kyoko Nakajima - "To, co zapamiętane. To, co zapomniane."

Jak to mam w zwyczaju, po zakończonej lekturze każdej książki, sięgam do kilku recenzji, aby zobaczyć czy moja opinia o niej jest choć w części zgodna z głosami innych czytelników. To już moja taka tradycja, którą polubiłem więc, jak widać, różnego rodzaju recenzję mogą się sprawdzać nawet PO przeczytaniu, a nie tylko PRZED. Nie inaczej było też w wypadku antologii opowiadań Kyoko Nakajima – „To, co zapamiętane. To, co zapomniane” od Wydawnictwa Kirin. Łatwo się wówczas zorientować, że rzeczonych recenzji jest w Sieci mnóstwo i praktycznie wszystkie zawierają zachwyty nad nią włącznie ze stwierdzeniami, że to najlepszy zbiór opowiadań. Czy w takim wypadku jest jeszcze miejsce dla kolejnego tekstu oceniającego? Mam nadzieję, że tak, dlatego stwierdziłem, że i swoje „pięć groszy” dorzucę.

środa, 20 marca 2024

(Recenzja) Layla Martínez - Kornik

W nieco „stetryczałym” świecie horroru czy to filmowego, czy to książkowego co jakiś czas pojawiają się takie dzieła, które na nowo wzbudzają zainteresowanie tym gatunkiem, poważnie przestraszą czy ot tak zachwycą atmosferą. Pamiętam, że wiele lat temu takim powiewem świeżości był film – oczywiście w hiszpańskim wydaniu – „Rec”. Co jakiś czas japońska manga serwuje nam takowe produkcje, a teraz do tego grona dołączyła powieść „Kornik” autorstwa Layla Martinez wydana w ramach „Serii z żurawiem” Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Bardzo oszczędna w ilość stron (bo tych ma zaledwie nieco ponad sto), ale bardzo bogata w treść i gęstą atmosferę.

piątek, 19 stycznia 2024

(Recenzja) Murasaki Shikibu, Inko Ai Takita, Sean Michael Wilson - Opowieść o Genjim Murasaki Shikibu

„Genji Monogatari” to dzieło – śmiało można tak je ocenić – kultowe w kręgach osób zainteresowanych Japonią. Baa, to pozycja, którą powszechnie uznaje się za pierwszą na świecie powieść psychologiczną. Powstanie określane jest na przełom X i XI wieku ze wskazaniem na początki wieku XI. Co dodatkowo zaskakujące to Murasaki Shikibu nie jest prawdziwym imieniem i nazwiskiem autorki, które nie jest de facto znane. Imię do swojego pseudonimu zaczerpnęła ona od imienia jednej z bohaterek swojej powieści. Niestety mimo swojej wyjątkowości, a pewnie ze względu na ogromne problemy z tłumaczeniem, powieść ta nie ukazała się nigdy w całości po polsku. Tu i ówdzie pojawiają się głosy o tym, że prace nad polską edycją trwają, ale ile zajmie jeszcze jej wydanie i czy w ogóle do niego dojdzie, nie wie chyba nikt. Ja wypatruję z ogromnym zaciekawieniem informacji o ewentualnej premierze, a tymczasem nieco niespodziewanie dla każdego chyba, wydawnictwo Kirin – znane z publikowania książek i magazynu Torii – tuż przed świętami wręczyło w nasze ręce mangową (pół-mangową? O tym za chwilę) wersję tej nieszablonowej i fantastycznej powieści. Cóż, bez złych intencji w kierunku tej mangi, na bezrybiu i rak ryba, więc zanim przyjdzie mi poznać, powieść, dałem się porwać jej komiksowej wersji. Pytanie tylko, czy możliwe jest przeniesienie na 200 stronicową mangę ponad 1100 stron powieści?

czwartek, 4 stycznia 2024

(Recenzja) Joanna Zakrzewska - Przepych i asceza. Przewodnik po tradycyjnej architekturze japońskiej

Przepych i asceza. Paradoks? Pewnie trochę tak, ale jednocześnie też dwa słowa, które doskonale opisują Japonię jako taką. Joanna Zakrzewska nie mogła chyba wybrać lepszego tytułu dla swojej książki, w której opisuje japońską architekturę. „Przepych i asceza. Przewodnik po tradycyjnej architekturze japońskiej” to najnowsza książkowa propozycja od wydawnictwa Kirin i aż żal, że już po świętach, gdyż jest to doskonały pomysł na prezent dla każdego, kto czy to Japonią, czy architekturą się interesuje. Poniżej kilka powodów, dla których książkę tą warto nabyć.