Tak prezentuje się moja dziesiątka:
Dobrych komiksów w minionym roku było mnóstwo, wybrałem dziesiątkę, która według mnie wypadła najlepiej, a która zapadła mi w pamięć najbardziej. W podsumowaniu brakuje Rafała Szłapy (o dziwo), ale tak to jest, jak się nie wydaje nic nowego.
10. Radioactive Cross/Szlamtologia/Violent Skate Bulddogs Łukasz Kowalczuk – jak ja kocham ten kowalczukowy szlam w jego komiksach. Ciężko wyróżnić jedną historię, dlatego też moją listę zamyka jego tegoroczna „trylogia”.
9. Jestem Bogiem #3 Hubert Ronek - Trzecia część serii Huberta Ronka jest godnym podsumowaniem wszystkiego, co działo się w „Jestem Bogiem” od samego początku. Warto sięgnąć po ten tytuł, skonfrontować się z trudnymi pytaniami stawianymi przez autora (a ukrytymi pod płaszczykiem dobrej zabawy i humoru) i czekać na kolejne odsłony przygód Jana Reśniaka.
8. Spotkanie w Phoenix Tony Sandoval - „Spotkanie w Phoenix” jest naprawdę dobrym komiksem w portfolio Meksykanina. I choć problem emigrantów może wzbudzać skrajne emocje, tak przedstawiona historia chwyta za serce i oferuje nam bardzo emocjonalną opowieść autobiograficzną. Dużo akcji zilustrowanej genialną kreską daje w konsekwencji komiks zdecydowanie godny polecenia. Dla fanów Sandovala to pozycja obowiązkowa, dzięki której mogą dowiedzieć się tak wielu osobistych rzeczy o tym twórcy.
7. Wilcze Tropy #5 – Żelazny Sławomir Zajączkowski, Krzysztof Wyrzykowski - Najnowsza odsłona serii „Wilcze tropy” jest jak zawsze godna polecenia. Pamiętając, że nie ukaże ona całego życia tego żołnierza, możemy się cieszyć tym, że obserwujemy prowadzone przez niego akcje. Autorzy skupili się też na pokazaniu charakteru „Żelaznego”, co im się zdecydowanie udało. Ponadto w tytule jest sporo akcji, przez co komiks z pewnością nie będzie czytelnika nużył.
6. Bezból Filip Myszkowski - Warto pamiętać, że „Bezból” rzeczywiście oferuje coś więcej niż tylko bezmyślną sieczkę. To kawał bardzo przyjemnej rozrywki. Myszkowski potrafi zabawić się konwencją i zręcznie połączyć pozornie niepasujące do siebie elementy, tworząc historie, które nie nudzą.
5. Inka Paulina Królikowska, Daniel Baum - „Inka” w mojej ocenie jest komiksem wybornym. To nie tylko bardzo cenna lekcja historii dla młodszych i starszych, ale również po prostu dobry komiks. Dobrze skonstruowany, z bardzo ciekawą oprawą graficzną należy do tych komiksów historycznych, które reklamują nie tylko daną postać, o której jest w nim mowa, ale i całe medium, jakim jest komiks.
4. Berserk #9 Kentaro Miura - Przyznam szczerze, że dziewiąty "Berserk" zaskoczył mnie jak najbardziej pozytywnie, stając się jedną z najmocniejszych (jeśli nie najlepszą) części z tych, które ukazały się dotychczas. Jest w niej wszystko to co potrzeba, aby czytelnika wciągnąć w lekturę, czyli akcja i jej zwroty, zaskoczenia, walka no i szczypta ostrzejszych scen. Dodatkowo jeszcze jest w tym jakaś głębia i przede wszystkim pomysł.
Miejsce 3 TWJP |
Miejsce 2 Kryjówka Dezertera |
Miejsce 1 Przygody Stasia i Złej Nogi |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz