czwartek, 31 grudnia 2020

(Recenzja +18!) Homunculus - Przełamując wstyd


Wydawnictwo Akuma powoli, aczkolwiek sukcesywnie kontynuuje wydawanie w Polsce japońskich produktów dla dorosłego czytelnika, a mówiąc wprost wydawanie mang z gatunku „hentai”. Nie muszę chyba pisać, z czym to się wiąże? Tak, dokładnie. Czytelnicy, którzy nie ukończyli jeszcze 18 lat, proszeni są o przejście do innego artykułu.

czwartek, 17 grudnia 2020

(Recenzja) Kazuo Koike - Poranek ściętych głów #1


Niesamowity jest polski rynek mangowy. Nowych tytułów jest zatrzęsienie - i to od wielu już lat - a zróżnicowanie gatunków może przyprawić o zawrót głowy. Dzięki takiemu podejściu wydawców każdy znajdzie coś dla siebie, nie tylko miłośnicy lekkich historii, erotyki czy wręcz porno, ale też ci, którzy lubią poważniejsze rzeczy i zakochani są w klasyce. Wymarzycie coś sobie? Możecie być pewni, że któryś z wydawców ma wam coś do zaproponowania. I koniem z rzędem temu, kto potrafi - obiektywnie rzecz ujmując - wskazać najlepsze polskie wydawnictwo mangowe. Po prostu się nie da. I bardzo dobrze, bo to oznacza, że naprawdę mamy się z czego cieszyć, gdyż co raz na rynek trafiają mangowe perełki. O jednej z nich kilka słów poniżej.


piątek, 11 grudnia 2020

(Recenzja) Tatsuki Fujimoto - Chainsaw Man #1


Jeśli tytułujesz rozdział swojej mangi – „Jak skutecznie macać cycki” to:

a) Jesteś bardzo odważny, pewny siebie i swojej twórczości;

b) Starasz się stworzyć rzecz nieszablonową;

c) Starasz się wygrać konkurs na najgłupszy tytuł roku.

Co Tatsuki Fujimoto miał na myśli, trudno odgadnąć, natomiast strzelam, że najbardziej pasują dwie pierwsze odpowiedzi. Przynajmniej takie wnioski nasuwają się po lekturze premierowej odsłony serii „Chainsaw Man”, która ukazała się właśnie nakładem Waneko.



wtorek, 8 grudnia 2020

(Recenzja) Mariusz Moroz - Na polach Grunwaldu


„Krzyżacy” to z jednej strony koszmar wielu uczniów, którzy nienawidzili powieści Henryka Sienkiewicza, z drugiej natomiast to też jeden z hitów TVP, która to kilka(naście) razy w roku pokazuje ten film na swoich kanałach. Dodatkowo to też jeszcze kilka innych wspomnień i przede wszystkim jedna z największych bitew z udziałem Polaków i wydarzenie, które na stałe zapisało się w kalendarium naszej Ojczyzny. Teraz za temat rzeczonej bitwy pod Grunwaldem zabrał się Mariusz Moroz, który w swoim komiksie zatytułowanym „Na polach Grunwaldu” podjął się przedstawienia swojej wizji – opartej oczywiście na faktach i źródłach historycznych – tego zdarzenia.


sobota, 5 grudnia 2020

(Recenzja) Jack Cambell - Zaginiona Flota tom 2 Nieustraszony


John Geary a wraz z nim i podległa mu flota, kontynuują niebezpieczną podróż przez bezkres kosmosu, której celem ma być dotarcie do wymarzonego portu i co za tym idzie do własnych rodzin oraz porzuconych domów. Stawką jest jednak coś więcej, gdyż wiozą oni ze sobą bardzo cenny ładunek, o którym wie tylko niewielkie grono najbardziej zaufanych. Sprawa nie jest prosta, gdyż na każdym kroku stoją przed nimi nowe wyzwania, po piętach depcze im wroga flota, a i wewnątrz Sojuszu dochodzi do niesnasek i knucia za plecami. Czy w takich warunkach „Black Jack” i podlegli mu żołnierze dadzą radę wykonać swoją misję?


środa, 2 grudnia 2020

(Patronat + info) Shinto: Droga Kami - zostało 15 dni

Jeszcze przez 15 dni możecie wspierać kickstarterowy projekt: Shinto Droga Kami. Przypominam, że "Półka" objęła patronat medialny nad tym projektem więc tym mocniej zachęcam do wsparcia. O filmie, który powstaje informowałem TUTAJ - zachęcam do lektury, a dziś krótki raport z frontu.

środa, 25 listopada 2020

(Recenzja) Anna Cima - Obudzę się na Shibuia


Ilu z was marzyło o tym, aby wyjechać na jakąś wyprawę do Japonii? A ilu z was – w ostatnim dniu pobytu – myślało sobie, że dobrze byłoby tam zostać? W końcu czy ktokolwiek z was myślał, jakby to było, gdyby wasze życzenie rzeczywiście się ziściło i stałoby się tak, że za nic nie moglibyście opuścić Tokio? Właśnie taki jest punkt wyjścia do dalszej opowieści w książce „Obudzę się na Shibui” autorstwa czeskiej autorki Anny Cimy. Główna bohaterka jej powieści, niejaka Jana nie może opuścić Tokio, baa nie może wyjść poza granice jednego z kultowych miejsc japońskiej stolicy – to ta miejscówka z pomnikiem psa Hahiko – a jeśli tego mało to jeszcze Jana jest…duchem. Nikt jej nie widzi, nie słyszy, a i sama Jana nie może nic zrobić jako postać niematerialna. Zaintrygowani? To czytajcie dalej.

sobota, 21 listopada 2020

(Recenzja) Tobiasz Piątkowski, Przemysław Kłosin - Panaeuropa vs Smog

Komiksy na zlecenie różnego rodzaju instytucji - w tym instytucji państwowych - niosą ze sobą ryzyko, że zamiast rozrywki w najczystszej postaci dostaniemy propagandową papkę. Z dużą dozą zaciekawienia, ale i niepewności, zasiadam więc zawsze do tego typu lektur. Nie inaczej było też przy okazji komiksu „Panaueropa vs Smog”, który bardzo niedawno miał swoją premierę na rynku.




poniedziałek, 16 listopada 2020

(Recenzja) Osamu Dazai - Owoce Wiśni


Osamu Dazai - a właściwie Shuji Tsuhima - to jeden z najbardziej znanych japońskich pisarzy, przedstawiciel nurtu dekadenckiego, którego twórczość cechuje pesymizm, ale i opisywanie osobistych przeżyć. A, że te autor miał nad wyraz dramatyczne to i pisane przez niego utwory nie są łatwą i przyjemną lektura w takim tradycyjnym ujęciu tego słowa. Dazai związany przez część swojego życia z ruchami lewicowymi, ostatecznie odciął się od nich, podpisując papier świadczący o lojalności rządzącej wówczas partii. Prywatnie Dazai znany był ze swoich romansów a jeszcze bardziej z podejmowanych prób samobójczych, których było aż pięć. Jedna z nich, podjęta w czerwcu 1948 roku - okazała się być tą skuteczną, kończącą życie autora. W Polsce Dazai znany jest m.in. z dwóch powieści tj. "Zmierzch" i "Zatracenie", a ostatnio czytelnicy i miłośnicy jego twórczości dostali szansę zapoznania się z kolejnym zbiorem jego opowiadań zatytułowanym "Owoce wiśni".

piątek, 13 listopada 2020

(Patronat) Film - Shinto: Droga Kami na Kickstarterze!

Kraj Kwitnącej Wiśni zajmuje w wielu sercach Polaków bardzo ważne miejsce. Tak jest też ze mną, stąd też Japonia często pojawia się na łamach „Półki”. Kocham ten kraj i nieco patetycznie mogę stwierdzić, że czuję, jakby to była moja druga Ojczyzna. Każdorazowo czuję się dobrze, mogąc w jakiś sposób promować (pop)kulturę i historię azjatyckiego kraju i dzisiaj mam poczucie, że właśnie to czynię, informując Was o bardzo ciekawym i przede wszystkim wartościowym projekcie, który pojawił się na platformie Kickstarter.

wtorek, 10 listopada 2020

(Recenzja) Kazuo Koike, Goseki Kojima - Poranek ściętych głów #1


Niesamowity jest polski rynek mangowy. Nowych tytułów jest zatrzęsienie - i to od wielu już lat - a zróżnicowanie gatunków może przyprawić o zawrót głowy. Dzięki takiemu podejściu wydawców każdy znajdzie coś dla siebie, nie tylko miłośnicy lekkich historii, erotyki czy wręcz porno, ale też ci, którzy lubią poważniejsze rzeczy i zakochani są w klasyce. Wymarzycie coś sobie? Możecie być pewni, że któryś z wydawców ma wam coś do zaproponowania. I koniem z rzędem temu, kto potrafi - obiektywnie rzecz ujmując - wskazać najlepsze polskie wydawnictwo mangowe. Po prostu się nie da. I bardzo dobrze, bo to oznacza, że naprawdę mamy się z czego cieszyć, gdyż co raz na rynek trafiają mangowe perełki. O jednej z nich kilka słów poniżej.


piątek, 6 listopada 2020

(Recenzja) Daniel Koziarski, Artur Raducha - Kapitan Szpic i tajemnica starej naczepy


Trudno jest uniknąć powtórzeń, pisząc o kolejnych przygodach Kapitana Szpica, które publikowane są przez Ongrysa. Panowie Daniel Koziarski i Artur Raducha w każdej kolejnej odsłonie prezentują bowiem to samo co poprzednio, ale jest tego jeszcze więcej i jest jeszcze mocniej - jak to się kolokwialnie mówi. I tak odcinek za odcinkiem seria się rozrasta ku radości tych, którzy zdecydowali się po nią sięgnąć. A kim są „ci"? W dużej mierze są to na pewno czytelnicy tęskniący za komiksem okresu PRL-u, którzy zaczytywali się w wydawanych wówczas historiach i dla których jest to złoty okres polskiego sztuki komiksowej. Właśnie ci powinni czerpać z lektury największą przyjemność.



piątek, 23 października 2020

(Krótko i na temat...) Jan Kabaciński - 90's Forever Halloween special


Jan Kabaciński zaatakował nas swoim szlamowym projektem w ostatnie wakacje. Wspominałem o tym projekcie wówczas, gdyż miałem nad nim nawet patronat. Spodobała mi się ta prosta rozrywka zaprezentowana przez autora, gdyż lubię tego typu produkcję i często w komiksach szukając właśnie takiej akcji, szlamu i prostoty. Ucieszyłem się więc gdy Janek Kabaciński odezwał się kilka dni temu z informacją, że stworzył „szorta” na nadchodzące halloween. Ciekawy byłem, co to za rzecz więc z przyjemnością do tematu zajrzałem.



poniedziałek, 19 października 2020

(Info) Komiksowa ofensywa na Kickstarterze


Od niedawna Kickstarter stanął otworem dla polskich twórców, którzy mogą korzystać z jego dobrodziejstwa bez pomocy pośredników. Część autorów już wystartowała ze swoimi projektami, w kolejce czekają następni. Widać, że będzie się pod tym względem działo. W chwili obecnej na swoje komiksy zbiera m.in. Maciej Pałka i Dominika Węcławek a także Zavka wraz z Łukaszem Kowalczukiem.

piątek, 16 października 2020

(Recenzja) Bartłomiej Kuraś - Niech to szlak! Kronika wypadków w górach


„Niech to szlak” to nowa propozycja - z bogatego zbioru - literatury górskiej od Wydawnictwa Agora autorstwa Bartłomieja Kurasia. Autor ten ma już spore doświadczenie w opisywaniu górskich zagadnień, w końcu to właśnie on był korespondentem Gazety w Zakopanem. Auto ma więc w pewien sposób wyrobioną markę, natomiast jeśli mogę na wstępie zaryzykować i postawić pewną tezę, to książka ta jest takim literackim „fast foodem”. Z jednej strony nieskomplikowana, prosta, niezbyt wymagająca a z drugiej smakująca naprawdę dobrze. Od tego, jak podchodzicie do takich dań zależy, czy będziecie traktować to jako wadę, czy zaletę.

środa, 7 października 2020

(Recenzja przedpremierowa) Clarissa Goenawan - Perfekcyjny świat Miwako Sumidy


„Perfekcyjny świat Miwako Sumidy” to kolejna propozycja Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego w ramach tzw. „Serii z Żurawiem”, to też kolejna – po „Dworcu Tokio Ueno” wydana ostatnio nowość z gatunku szeroko rozumianej literatury japońskiej. Propozycja tyle nietypowa, że choć akcja dzieje się w Japonii, bohaterowie są Japończykami, to jednak napisała ją pochodząca nie z Japonii a Singapuru Clarissa Goenawan. Czy to wada? Nie. Czy autorka potrafi oddać dość specyficznego ducha japońskiej literatury? Zdecydowanie tak. Dlaczego? O tym poniżej.

piątek, 2 października 2020

(Recenzja) Jack Cambell - Zaginiona Flota Tom 1 Nieulękły


Gdy, zdominowana przez przeważające siły Syndykatu, flota Sojuszu staje na skraju upadku, a na szali położony zostaje los żołnierzy stojących po słusznej stronie konfliktu, ci łapią się każdej możliwości, aby oddalić zagrożenie. Prawdziwym szaleństwem, którego się podejmują, jest wybudzenie ze stuletniej hibernacji niejakiego Johna „Black Jacka” Geary’ego, który zasiada w fotelu dowódcy Sojuszu. Czy jednak jedna osoba jest w stanie odmienić losy wojny i uratować całą flotę?

środa, 30 września 2020

(Recenzja) Marek Szymański - Nick Primeon


Jeśli lubicie opowieści S-F, jeśli bliskie są wam „Gwiezdne Wojny” i jeśli doceniacie lekkie, bardzo przyjemne lektury, to na rynku ukazała się niedawno idealna dla was propozycja. Wydawnictwo Novae Res wydało książkę Marka Szymańskiego zatytułowaną Nick Primeon. Książka ta powinna trafić w gust dużego grona odbiorców, przede wszystkim wszystkich tych, którym kosmiczne przygody spisane na papierze nie są obce. Dlaczego? O tym za chwilę.



piątek, 25 września 2020

(Recenzja) Lucy Knisley - Dziewięć miesięcy czułego chaosu

Komiks z łatwo odczuwalnym feministycznym zacięciem, a jednocześnie bardzo przystępny w odbiorze, niekiedy wyruszający, a momentami bardzo dramatyczny, w końcu historia, która udowadnia, że nie tylko „sławni i bogaci” mają o czym opowiadać w biograficznych publikacjach. Taki w dużym skrócie jest komiks „Dziewięć miesięcy czułego chaosu” Lucy Knisley, który opublikowany został w Polsce przez Wydawnictwo Marginesy. Mam słabość do biograficznych opowieści komiksowych, na żadnej z przeczytanych się nie zawiodłem więc i tutaj spodziewałem się, że obcowanie z tym tytułem przyniesie kawał naprawdę ciekawej lektury. Jak było w rzeczywistości? O tym nieco więcej poniżej.


wtorek, 22 września 2020

(Recenzja) AKT 24


I kiedy myślisz, że nic Cię już w „Akcie” nie zdziwi, że wszystko, co fajne już widziałeś, że nie przeskoczy pewnego poziomu, który osiągnął, przyjeżdża „ON” - cały na biało 24 numer magazynu. I już wówczas wiesz, że jednak można więcej i lepiej, że magazyn ten znów podniósł poprzeczkę, którą ciężko będzie przeskoczyć w kolejnych odsłonach. I uwierzcie mi, że powyższe to w żadnym wypadku nie jest patos czy przesada. Czerwcowa odsłona pisma jest naprawdę wyjątkowa i powinna trafić do szerokiego grona odbiorców, choć tak naprawdę jest ono z góry nieco zdefiniowane.

czwartek, 10 września 2020

(Recenzja) Yu Miri - Stacja Tokio Ueno


Japonia od zawsze jawiła się jako kraj niezwykle rozwinięty i bogaty. W tym obrazie co prawda co jakiś czas pojawiają się rysy, natomiast z reguły w świadomości ogółu Kraj Kwitnącej Wiśni jest uznawany ze swego rodzaju eldorado. Książka taka jak „Stacja Tokio Ueno” autorstwa Yu Miri może wprowadzić wśród takich osób pewien dysonans, jednocześnie pokazując tą drugą, nieco bardziej szarą codzienność mieszkańców azjatyckiego kraju. Co ciekawe ta pułapka dotyczy nie tylko osób, które niewiele o Japonii wiedzą, ale też tych, którzy krajem tym się interesują. Jeden przykład? Kolej w Japonii – pierwsze skojarzenia? Czystość, nowoczesne shinkanseny, punktualność, bezpieczeństwo, wygoda – to pewnie niektóre z tych, które by się powtarzały, gdyby kogoś zapytać o zdanie. I choć rzeczywiście tak jest, to już jak dodamy, że w pociągach można spotkać ludzi bezdomnych, którzy jeżdżą przez całą trasę, by się np. ogrzać sprawia, że zaczynamy o tym myśleć nieco inaczej prawda?

poniedziałek, 7 września 2020

(Recenzja) Komiks i My #9 #11


Magazyn komiksowy „Komiks i my” wszedł właśnie w drugą dziesiątkę, co oznacza ni mniej, ni więcej, że od 2016 roku Sławomir Zajączkowski zdołał wydać już dwanaście numerów. Jeszcze to nie ten czas, by jakoś specjalnie wspominać historię, ale gdzieś tam z tyłu głowy siedzi nie tylko to, jakie kontrowersje magazyn od początku wywoływał, ale też jaką drogę przebył. Najlepiej ją obrazują dwie sytuacje z dziewiątego numeru magazynu, który wydany został jeszcze w 2019 roku.

wtorek, 1 września 2020

(Recenzja?) Tomxyz - Kamikaze Kat


Jeśli śledzicie „półkowy fb”, może widzieliście, że chodzi za mną od kilku dni twórczość Łukasza Kowalczuka, tzn. chętnie zapoznałbym się z jego nową jego. Niestety na dawkę szlamu od jego "Króla" trzeba zaczekać, dlatego znalazłem pewien zamiennik tj. "Kamikaze Kat" Tomxyz'a. Komiks, który w dużej mierze powstał dzięki uczestnictwu autora w warsztatach prowadzonych przez Kowalczuka. Nie tylko to jednak łączy rzeczoną produkcję z autorem m.in. "Wrestling Wrestlers". Sam klimat również jest dość podobny co w produkcjach Łukasza. Czy jednak warto zakupić ten komiks? I tak i nie, tak bym odpowiedział nieco lakonicznie.

niedziela, 30 sierpnia 2020

(Recenzja) Rafał Skarżycki, Tomasz Lew Leśniak - Hej Jędrek! Znowu pod górkę


 „Hej Jędrek! Znowu pod górkę” – to już kolejna odsłona serii książek dla młodszych czytelników, którą współtworzy duet Rafał Skarżycki i Tomasz Lew Leśniak. Ten pierwszy z wymienionych odpowiada za warstwę fabularną publikacji, a ten drugi za jej oprawę graficzną. I jeśli można napisać, że w polskim środowisku komiksowym znajduje się duet idealny, to można to napisać właśnie o tych dwóch gościach. To jak są idealnie zgrani widać właśnie na przykładzie tej publikacji książkowej.

niedziela, 23 sierpnia 2020

(Recenzja) Jean Harambat - Klub Detektywów

Dość niespodziewanie wydawnictwo Marginesy zafundowało nam czarnego konia tegorocznego sezonu komiksowych premier. Z takim to właśnie poczuciem kończyłem lekturę "Klubu Detektywów" autorstwa Jean'a Harambata, gdyż autor ten daje nam dawkę naprawdę solidnej rozrywki, o czym przekonacie się nie tylko za chwilę, ale przede wszystkim sięgając po ten komiks.

środa, 12 sierpnia 2020

(Recenzja) Damian „Pickador” Zajko - Nieustraszony Szpak #2 - Nieczysty

 Jakoś tak ostatnimi czasy spokojniej się zrobiło w wydawaniu polskich trykociarzy. „Lisy” milczą, „Biały Orzeł” lata, ale dość nieregularnie i tak zrobiła się pewna pustka na rynku. W tę pustkę stara się wkomponować „Nieustraszony Szpak”, czyli produkcja Damiana „Pickadora” Zajko wydawana przez Ultimate Comics. Na rynku pojawił się właśnie drugi zeszyt tej komiksowej serii.

wtorek, 4 sierpnia 2020

(Recenzja) Wesley Rodrigues - Imaginarium zbiorowe

Ile razy w swoim życiu mieliście tak, że czytając jakiś komiks, czuliście się, jakbyście śnili, jakby autor wbijał do waszych głów jakieś dziwaczne projekcje, sprawiające wrażenie kręconych w stanie nie do końca trzeźwym tudzież po jakiś używkach? Ile razy mieliście poczucie, że do końca tak naprawdę nie wiecie, co się właśnie przed waszymi oczami dzieje? W końcu ile z tych projekcji sprawiło wam tak naprawdę przyjemność pomimo swojej dziwaczności oraz ogromnej specyfiki, a pod płaszczykiem tego dziwadła kryły się wartościowe treści? Każdy z was z osobna odpowie sobie na to pytanie, jednakże wydawnictwo Mandioca dorzuca właśnie swój kamyczek do tego ogródka, przedstawiając czytelnikom „Imaginarium zbiorowe” Wesleya Rodriguesa. Przygotujcie się na niezłą jazdę i rację miał właściciel tegoż to wydawnictwa, który w prywatnej rozmowie stwierdził, że zaszufladkowanie tego komiksu nie będzie łatwe. Oj, nie, nie będzie. Odnoszę wręcz wrażenie, że nie będzie to możliwe w ogóle.

wtorek, 28 lipca 2020

(Recenzja) Anna Jassem, Aleksander Szojer - Japoński rok od kuchni

Książkowy projekt Wydawnictwa Kirin zatytułowany "Japoński rok od kuchni" miał nieco nietypowy początek, a mianowicie zaczął się on od ankiety. Wydawnictwo, za pośrednictwem swojej strony internetowej, zaoferowało czytelnikom możliwość wybrania wersji okładki tej publikacji, co było miłym gestem i ukłonem w stronę kupujących. A, że wygrał projekt, na który ja również oddałem swój głos, to radość jest podwójna. Jak to jednak mówią, nie szata zdobi człowieka, a książki nie ocenia się po okładce, przyjrzyjmy się więc, co ma nam do zaoferowania publikacja autorstwa duetu Anna Jasem i Aleksander Szojer.

czwartek, 23 lipca 2020

(Recenzja) Yukito Kishiro - Battle Angel Alita #4

Naprawdę dużo się wydarzyło, na przestrzeni poprzednich trzech tomów wydania deluxe, w świecie Ality. Było dużo walki, sporo rozmyślań nad sensem życia i człowieczeństwem, ale też rozgrywki w mocno futurystycznym sporcie, a tytułowa bohaterka przemierzyła w tym czasie kawał drogi, zdobywając i jednocześnie tracąc bliskich. Wszystkie te prowadziły nas do jednego - do wielkiego i imponującego rozmachem finału, który serwuje nam Yukito Kishiro. I choć opinię o tym zakończeniu w Sieci są dość różne, to jednego odmówić mu nie można, trzeba je poznać, tym bardziej że autor zamyka większość spraw i wątków, jednocześnie pozostawiając sobie pewną furtkę do kontynuacji, która de facto nastąpiła.


wtorek, 14 lipca 2020

(Przedpremierowa recenzja) Jan Kabaciński - 90s Forever 2.0

Nie będę pisał, że "90s Forever" to zżyna z Łukasza Kowalczuka. Nie będę pisał z tego względu, że byłoby to nie fair zarówno dla Janka Kabicińskiego, jak i dla niekwestionowanego "Króla Szlamu" znad polskiego morza. Bez wahania napiszę jednak, że czuć tutaj inspirację tym gościem. Inspirację, która wylewa się z każdej strony komiksowego zina (bo tak chyba można określić tę produkcję, ale oczywiście w dobrym znaczeniu tego słowa) Janka Kabacińskiego. I tak naprawdę już to jedno zdanie, napisane w tym momencie, pewnie sprawi, że część osób nietrawiących specyfiki "kowalczukowych projektów" odpuści sobie dalszą lekturę, a druga część zachęcona tym porównaniem dopiszę "90s Forever" do listy zakupów. Z tego typu komiksami jest bowiem tak, że można je albo uwielbiać, albo odsądzać od czci. Ja, jak zapewne wiecie, jestem w tej pierwszej grupie, więc z nie lada zajawką podjąłem się tej przyjemności patronatu medialnego nad tym komiksem. Już teraz, po lekturze, mogę napisać jedno. Było warto, bo ja osobiście lubię takie "chore gówno" - wybaczcie wyrażenie.

czwartek, 2 lipca 2020

(Wywiad) Janek Kabaciński - Robię to co sam chciałbym czytać

No dobra, porcja szlamu od Janka Kabacińskiego już niebawem trafi do waszych rąk, ale zanim do tego dojdzie pogadałem chwilę z autorem "90s Forever 2.0". Zachęcam do lektury, bo dużo dobrego się dowiecie. Bez zbędnego przedłużania.

środa, 24 czerwca 2020

(Info patronackie) 90s Forever wkrótce ujrzy światło dzienne

Lato nas na chwile obecną nie rozpieszcza więc mamy szansę poczytać trochę więcej komiksów. I jedną z propozycji wartą rozważenia jest druga odsłona (pierwsza była wydana w niewielkim nakładzie) "90s Forever" Janka Kabacińskiego! Szalone lata dziewięćdziesiąte, szlam, akcja. Będzie się działo więc fani twórczości Łukasza Kowalczuka powinni się zainteresować tematem.  

Miło mi jednocześnie poinformować, że "Półka" objęła patronat nad tym projektem więc możecie liczyć na info, recenzję, ale też postaram się chwilę pogaworzyć z autorem. Zaglądajcie więc na "Półkę" i dopisuje na liście życzeń tą publikację. 

sobota, 13 czerwca 2020

(Recenzja) Brett Jubinville, Marcin "Xulm" Surma - Super Naukoledzy 2099

„Superhot” to polski hit gejmingowy, który swego czasu zrobił ogromną furorę na świecie, i zdobywał oceny bliskie ideału. To potwierdzenie, że nie tylko „Wiedźminem” polski rynek gier stoi. A wspominam o tym w tym miejscu nieprzypadkowo. Otóż bowiem jedna z osób odpowiedzialnych za ten niezwykły projekt, czyli Marcin „Xulm” Surma jest też współautorem komiksu „Super Naukoledzy 2099”, który to niedawno ukazał się nakładem Wydawnictwa 23 na polskim rynku. Surma odpowiadał w nim za szatę graficzną, natomiast za scenariusz odpowiedzialny jest Brett Jubinville. Wydawnictwo 23 wydając ten tytuł wykazało się z jednej strony pewnym "wizjonerstwem” z drugiej natomiast dużą dozą odwagą i ryzykiem. Dlaczego ryzykiem i czy ono się opłaciło? O tym krótko za chwilę.

niedziela, 7 czerwca 2020

(Recenzja) Szymon Kaźmierczak - Pingwin i inne opowieści

Wydawnictwo Granda nie jest typową komiksową oficyną, która swoje portfolio opiera właśnie na historiach rysunkowych. Granda wydaje również np. książki, natomiast z drugiej strony to właśnie tutaj wymyślono jedną z najciekawszych komiksowych inicjatyw w ostatnim czasie – „Bibliotekę polskiego komiksu niezależnego”. Przyklaskuję i kibicuję, aby utrzymała się ona jak najdłużej. O tym, na czym polega ta inicjatywa, opowiedzą ludzie z samej Grandy, posłużę się bowiem cytatem: „Chcemy zamieszczać autorskie ziny i różne zbiorówki w komiksowej antologii – kolejni autorzy poszperają w swoich szufladach, przejrzą najgłębsze zakamarki twardych dysków i wydobędą na światło dzienne perełki, które ukażą się w formie integralnej”. Proste, a zarazem genialne. Jest masa autorów, których tego typu publikację chętnie bym przeczytał.

piątek, 29 maja 2020

(Recenzja) Algernon Bertram Mitford - 47 Roninów

Mówisz Japonia, myślisz bushido. Mówisz bushido, myślisz 47 roninów. Myślę, że ten skrót myślowy ma dużo wspólnego z rzeczywistością i, że wielu tak właśnie kojarzy te fakty. Nic w tym jednak dziwnego, gdyż sama legenda o wojownikach, którzy chcą dokonać zemsty za śmierć swojego pana była przerabiana i opowiadana już po wielokroć. Japońska kultura i popkultura pochylała się nad tym zagadnieniem już tyle razy, że ciężko – interesując się Krajem Kwitnącej Wiśni – nie trafić na nią choćby raz. A wszystko zaczęło się tak naprawdę od książki „47 Roninów” Algernona Bertrama Mitford’a.

niedziela, 24 maja 2020

(Recenzja) Fuse, Taki Kawakami, Mitz Vah - Odrodzony jako galareta

Im dalej w las tym „Odrodzony jako galareta” coraz mocniej zapada w pamięć i staje się po prostu coraz lepszym tytułem. Czwarty i piąty tomik serii sprawia, że w wykreowany świat zagłębiamy się już na całego, a i kilka niespodzianek tutaj na nas czeka. Można więc śmiało napisać, że tytuł ten z każdą kolejną częścią staje się coraz lepszy, przechodząc jednocześnie pewną ewolucję.

niedziela, 17 maja 2020

(Recenzja +18) Napata - Opętani miłością

Od kilku lat pisząc o różnego rodzaju komiksach, miałem sytuację takie, że na jeden temat pisało mi się dużo łatwiej niż na drugi. Nigdy jednak nie spodziewałem się, że przygotowanie recenzji może być takie trudne… Nie śmiejcie się, ale postawcie się w mojej sytuacji. Jak tu rozsądnie i bez „śmichów-chichów” opowiadać o komiksie porno, bo tym w końcu jest przecież japoński hentai? Co oceniać? „Pracę” bohaterów historii? Scenariusz historii pornograficznej czy może w końcu wygląd bohaterek? Napiszę wam na wstępie jedno. Ten tekst powstawał w trudach i znoju i starałem się nadać mu atmosferę z przymrużeniem oka, jednocześnie tak, aby wywiązać się, jak najlepiej ze swojego obowiązku.


sobota, 9 maja 2020

(Wywiad) Kamil Murzyn - "Bardzo lubię pracować nad historią, ale niecierpliwie chciałbym pokazać ją na obrazku"

Od premiery "Kręgów Magii" Kamila Murzyna minęło już trochę czasu. Postanowiłem wrócić jednak do tego tematu i przeprowadzić krótką rozmowę z autorem serii, Kamilem Murzynem. Zachęcam do lektury zapisu rozmowy.

poniedziałek, 4 maja 2020

(Recenzja) Kazutaka Sasaki - Jestem Kazu

Książek o Polakach mieszkających bądź wracających z Japonii i opisujących swoje wrażenia mamy na rynku dużo - począwszy od tych napisanych przez Joannę Bator czy Marcina Bruczkowskiego a kończąc na publikacji Piotra Kraśki. Pozycje te są bardzo chętnie czytane przez Polaków, którzy dzięki nim mają szansę poznać nieco Kraj Kwitnącej Wiśni, być bliżej niego i te kilkanaście tysięcy kilometrów odległości między Polską a Japonią staje się jakby bardziej znośne. Zastanawialiście się jednak, jak to wygląda z zupełnie innej, odmiennej perspektywy? Jak naszą Ojczyznę widzą mieszkańcy „Nipponu”? Jeśli chcecie się o tym przekonać, to od jakiegoś czasu macie szansę. „Jestem Kazu” Kazutaki Sasakiego od wydawnictwa Kirin to właśnie taka nietypowa pozycja, która podsuwa przed nami możliwość spojrzenia na nas samych azjatyckimi oczami. Oczami, które na wiele spraw patrzą w sposób całkowicie odmienny niż Polak, a że i nasze kraje są całkowicie od siebie różne, to naszego bohatera czeka wiele przygód i niespodzianek.


sobota, 25 kwietnia 2020

(Recenzja) Mitsu Izumi, Cho-Heiwa Busters: Anohana – Kwiat, który widzieliśmy tamtego lata

„Anohana – Kwiat, który widzieliśmy tamtego lata” nie jest tytułem nowym, gdyż publikacja w Japonii miała miejsce w 2012 roku, a zatem już osiem lat temu. Od dłuższego czasu można też obejrzeć wersję animowaną na platformie Netflix. I jeśli jeszcze nie mieliście okazji oglądać, to może sobie darujcie i sięgnijcie po wersję mangową, która ukazuje się nakładem wydawnictwa Waneko. Zawsze bowiem warto wpierać rodzimych wydawców, tym bardziej, jeśli sięgają po takie perełki. A że „Anohana” perełką jest, przekona się każdy, kto po ten tytuł sięgnie. Jednocześnie uprzedzam też, że jako pierwsze obejrzałem anime – zachęcony recenzją w magazynie Kawaii – a dopiero później zauważyłem, że tytuł ten jest dostępny na krajowym rynku wydawniczym. Czy żałuję? Trochę tak, gdyż tak silne emocje towarzyszące poznawaniu tej historii można przeżyć tylko raz. Jeśli więc anime nie widzieliście, a zastanawiacie się, czy sięgnąć po mangę to z góry dodajcie jakieś oczko do poniższej oceny, gdyż wzruszenie, łzy i „pierwszy raz” z tym tytułem jeszcze przed wami.


sobota, 18 kwietnia 2020

(Recenzja) Mathieu Bablet - Shangri-La

„Shangri-La to fikcyjna kraina – z powieści Zaginiony Horyzont – w Tybecie, u stóp góry wyższej od Mount Everest zwanej Karakal. Ludzie z Shangri-La są długowieczni, szczęśliwi, żyją w harmonii i oddają się kultywowaniu mądrości. Kontakty ze światem zewnętrznym są sporadyczne, ograniczają się do sprowadzania sprzętów uznanych za potrzebne (np. urządzeń sanitarnych), a także cennych dla ducha jak np. książki czy instrumenty muzyczne. Wędrowcy, którzy przypadkiem trafili do Shangri-La, mają zakaz jej opuszczania. W kulturze masowej nazwa doliny zaczęła funkcjonować jako synonim mitycznej, orientalnej utopii” - tyle, jeśli chodzi o cytowanie Wikipedii. Wspominam o tym jednak nieprzypadkowo, gdyż odniesienia do niej w komiksie zatytułowanym właśnie „Shangri-La” muszą się, siłą rzeczy, znaleźć.


czwartek, 16 kwietnia 2020

(Recenzja) Riku Onda - Pszczoły i grom w oddali

Miałem taki chytry plan, że książkę „Pszczoły i grom w oddali” Riku Ondy przeczytam, będąc na wyprawie w Tokio. Z wylotu wyszły nici – wirusie ty już wiesz co… - więc pozostała mi „tylko” lektura najnowszej propozycji Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. I po jej zakończeniu tak sobie myślę, że już dawno nie miałem tak mieszanych i tak skrajnych uczuć towarzyszących jej zakończeniu. Od razu na wstępie ostrzeżenie – uważajcie, bo na końcu książki znajduje się łatwy do odczytania spojler. Nie zaglądajcie tam! Po lekturze książki zrozumiecie, co miałem na myśli ;)


poniedziałek, 13 kwietnia 2020

(Recenzja) Igor Wolski, Robert Sienicki, Jan Mazur, Tomasz Grządziela - Rycerz Janek i instrukcja prawidłowego składania ofiar zapomnianym bóstwom

Polscy „trykociarze” niech się spalą ze wstydu. Nadciągnął bowiem oto Rycerz Janek! I choć ciężko w wypadku komiksu wydanego przez Kulturę Gniewu mówić, że to komiks z gatunku „superhero” to i tak właśnie wiele z nich może się właśnie schować gdzieś głęboko w szafie.


czwartek, 9 kwietnia 2020

(Recenzja) Kamil Murzyn - Kręgi Magii #1 - Cienie na niebie

Pisanie recenzji tytułu, który objęło się medialnym patronatem, nie zawsze należy do czynności przyjemnych. Jak tu bowiem napisać o komiksie, który na ten przykład nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań, a przecież wymagałoby potencjalnych czytelników do zakupu zachęcić prawda? Na szczęście w wypadku „Kręgów Magii” problem ten istnieje, a dlaczego dowiecie się z poniższego tekstu.







wtorek, 7 kwietnia 2020

(Wywiad) Wydawnictwo Akuma - Hentai to gatunek, którego brakuje na polskim rynku...

Całkiem niedawno, jak grom z jednego nieba, spadła na fandom informacja o nowym projekcie mangowym, nowym wydawnictwie, które dość tajemniczo – w dodatku w prima aprilis – ogłosiło, że zabiera się za wydawanie mang i to hentai! Wielu potraktowało to jako żart, dlatego sięgnąłem do źródła i poprosiłem o udzielenie kilku odpowiedzi przedstawiciela wydawnictwa. Poniżej efekt mojej dociekliwości. Przyznam szczerze, że jestem bardzo miło zaskoczony zarówno projektem, jak i otwartością rozmówcy – myślę, że ciekawość przynajmniej kilku osób zostanie za chwilę zaspokojona. Jeśli natomiast chcecie jeszcze o coś zapytać, dopiszcie w komentarzach, zbiorę to później i wyślę z kolejną prośbą – a może przedstawiciele wydawnictwa odpowiedzą od razu pod waszymi pytaniami? W każdym razie łamy „Półki” są oczywiście dla Was otwarte.


sobota, 4 kwietnia 2020

(Recenzja) Wojciech Łowicki, Jacek Przybylski - Mateczki

Na platformie Netflix pojawił się niedawno „Kler”, który miałem dzięki temu okazję obejrzeć. Nie to miejsce i nie ten czas, aby oceniać tę produkcję wpisującą się w smutną narrację o polskim Kościele, którą obserwujemy w mediach głównego nurtu, natomiast przedstawiony w nim obraz nie jest optymistyczny. Na szczęście od czasu do czasu pojawia się w (pop)kulturze produkt będący w kontrze do tych głosów, pozwalający też odzyskać wiarę w to, że nie wszystko jest stracone, że społeczeństwo pamięta o tym, jak ważna jest społeczność Kościoła i, że owszem wśród duchownych zdarzają się czarne owce, ale zdecydowanie więcej jest pozytywnych przykładów. Dla mnie takim remedium na produkcję Wojciecha Smarzowskiego był komiks „Mateczki”, który ukazał się niedawno dzięki Muzeum Historycznemu w Przasnyszu.


środa, 25 marca 2020

(Recenzja) Joanna Zaremba-Penk - Ikonografia mangi. Wpływy tradycji rodzimej i zachodnich twórców na wybranych japońskich artystów mangowych

„Ikonografia mangi. Wpływy tradycji rodzimej i zachodnich twórców na wybranych japońskich artystów mangowych” to ze wszech miar praca badawcza i naukowa. Autorka Joanna Zaremba-Penk nie tylko poddaje w wątpliwość niektóre od dawna panujące w środowisko stwierdzenia, ale też pokazuje jaki wpływ na artystów mangowych miała nie tylko rodzima, ale i europejska sztuka. Jako praca badawcza do jej recenzowania można również podejść według mnie w sposób dwojaki. Ci, którzy posiadają odpowiednią wiedzę, prowadzą własne badania, mogą krytycznie odnosić się do poszczególnych wątków i stawianych przez autorkę tez oraz ewentualnie wytykać jej braki lub chwalić za spostrzeżenia. Druga grupa, czyli ci, którzy traktują tę pozycję, jako narzędzie do zdobycia wiedzy skupią się bardziej na tym, co po lekturze z niej wynieśli, czy jest to praca napisana w przystępnej formie i w jakim stopniu przyda się ona – nazwijmy to bardzo umownie – laikowi w zdobyciu nowego doświadczenia. Poniższy tekst – a wraz z nim i osoba autora – należy do drugiej grupy, więc za chwilę pojawi się kilka zdań oceniających książkę z mojej perspektywy. Perspektywy czytelnika, który pozycją wydaną przez Kirin chciał pogłębić swoją wiedzę w dziedzinie japońskiego komiksu. Co za tym idzie, głównie do podobnych mi osób poniższy tekst jest skierowany. Zaczynajmy więc.


piątek, 20 marca 2020

(Recenzja) Akira Toriyama, Toyotarou - Dragon Ball Super #7 #8

Przy okazji recenzji poprzednich odsłon serii Dragon Ball Super pisałem o tym, że już nie mogę doczekać się kolejnych części i, że zapowiada się efektowna sieczka w czasie wielkiego turnieju. Z niecierpliwością oczekiwałem na rozwinięcie sytuacji. I oto w końcu jest! Udało mi się przeczytać dwie kolejne części, czyli odsłonę siódmą i ósmą. Jakie wrażenia? O tym poniżej.


wtorek, 17 marca 2020

(Recenzja) Wojciech Fusek, Jerzy Porębski - Lekarze w górach. Bohaterowie drugiego planu

Myśląc o lekarzach w górach pierwsze skojarzenie to TOPR, czyli służba, która przez cały rok ma dużo do zrobienia. Cisi bohaterowie, osoby, które wzbudzają powszechny podziw i szacunek, wielokrotnie ratując turystów i "turystów" z opresji. Choć najczęściej nie znamy ich z imienia i nazwiska jak tych, którzy po górach - tych najwyższych – chodzą, to z tyłu głowy gdzieś wybierając się na kolejne szczyty mamy to, że można na nich liczyć. Czy można o nich mówić, że to osoby niedocenione? Raczej nie, natomiast na pewno są to osoby, które znajdują się na drugim planie i bez których też mało która wyprawa wysokogórska miałaby szansę się udać. Nieważne więc czy mówimy o Tatrach, czy K2, warto o nich pamiętać i przede wszystkim doceniać. A już tak zupełnie po ludzku, są to też ludzie, którzy bardzo dużo widzieli, którzy wiele w górach przeżyli, a co za tym idzie mają dużo do opowiadania więc na pewno też warto ich słuchać. Stąd też z ogromną radością przyjąłem to, że wydawnictwo Agora przygotowała książkę zatytułowaną „Lekarze w górach. bohaterowie drugiego planu”, spodziewając się ciekawej i pełnej anegdot opowieści.


środa, 11 marca 2020

(Recenzja) Fabien Nury, Sylvain Valee: Katanga #3 Rozproszenie

„Rozproszenie” - taki tytuł nosi trzeci i zarazem ostatni tom komiksowej trylogii „Katanga” autorstwa Fabiena Nury'ego i Sylvaina Vallee. Ta mini seria ukazała się w Polsce nakładem Taurus Media i choć specjalnie głośno o niej nie było, to przyznać trzeba, że zyskała sobie wśród czytelników uznanie, a i recenzje były pozytywne. Dwie pierwsze odsłony tego komiksu chwaliliśmy wcześniej na łamach Paradoksu, jak zatem wypadł wielki finał?