poniedziałek, 4 maja 2020

(Recenzja) Kazutaka Sasaki - Jestem Kazu

Książek o Polakach mieszkających bądź wracających z Japonii i opisujących swoje wrażenia mamy na rynku dużo - począwszy od tych napisanych przez Joannę Bator czy Marcina Bruczkowskiego a kończąc na publikacji Piotra Kraśki. Pozycje te są bardzo chętnie czytane przez Polaków, którzy dzięki nim mają szansę poznać nieco Kraj Kwitnącej Wiśni, być bliżej niego i te kilkanaście tysięcy kilometrów odległości między Polską a Japonią staje się jakby bardziej znośne. Zastanawialiście się jednak, jak to wygląda z zupełnie innej, odmiennej perspektywy? Jak naszą Ojczyznę widzą mieszkańcy „Nipponu”? Jeśli chcecie się o tym przekonać, to od jakiegoś czasu macie szansę. „Jestem Kazu” Kazutaki Sasakiego od wydawnictwa Kirin to właśnie taka nietypowa pozycja, która podsuwa przed nami możliwość spojrzenia na nas samych azjatyckimi oczami. Oczami, które na wiele spraw patrzą w sposób całkowicie odmienny niż Polak, a że i nasze kraje są całkowicie od siebie różne, to naszego bohatera czeka wiele przygód i niespodzianek.


Na Kazu czekają niespodzianki a na czytelnika salwy śmiechu, bo od razu trzeba wspomnieć o tym, że książka ta jest niezwykle zabawna, choć przecież opisująca rzeczywistość. Dwie podróże Sasakiego do Kraju nad Wisłą obfitują w szereg komicznych wydarzeń wynikających z różnic kulturowych, które ten opisuje w swojej publikacji. „Jestem Kazu” jest właśnie zapisem tych podróży, jest taką mocno nietypową formą pamiętnika tudzież bloga, ukazanego czytelnikom. Ta napisana w sposób niezwykle przystępny i bardzo baaardzo lekki sposób książka, skrada nasze serca swoim pozytywnym urokiem, lekkością i nienachalnym humorem, ale też podejściem Kazu do naszego kraju. Mimo tego, że Polska nie zawsze była dla niego miejscem idealnym (tutaj stracił m.in. telefon), to zawsze podchodzi do niej z dużym uczuciem i szacunkiem, co da się odczuć i co za tym idzie, sprawia dobre wrażenie. Nie ma sensu przytaczać tutaj wszystkich zdarzeń, które Japończyk w niej opisuje, więc zdradzę tylko, że szukamy z nim pracy, chodzimy na studia czy w końcu zostajemy mistrzem sushi. Bardzo dużo się więc dzieje, nie zostawiając czytelnikowi nawet momentu oddechu.

Jak już wspomniałem, książka jest bardzo lekka i ława w odbiorze co jest jej ogromną zaletą. Jednocześnie też pod tą przykrywką humoru, dowcipu i komizmu bardzo cenne są spostrzeżenia Japończyka względem naszego Kraju. Naprawdę fajne jest to, że możemy spojrzeć na nas samych, dostrzec te kolosalne różnice, które nas dzielą, ale też to jak pozytywnie – bez oceniania czy krytykanctwa – są one ukazane. Niezwykły optymizm autora udziela się bez trudu każdemu z czytelników, jednocześnie niosąc ze sobą dużo wartościowej merytorycznie treści. Oddać trzeba też Kazu, że poznał nasz kraj dość dobrze, i jeśli nikt mu nie podpowiadał podczas pisania tej publikacji, to imponująca jest jego znajomość choćby „Karola Krawczyka” („Miodowe lata” się kłaniają) czy innych postaci i faktów z życia Polaków.

Myślę sobie, że jest to jedna z najlepszych dostępnych na rynku publikacji szeroko traktujących o Japonii i Japończykach. Podczas gdy naprawdę dużo już wiemy o Japonii i samych jej mieszkańcach, tak naprawdę niewiele chyba wiemy o tym, co Japończycy myślą o nas. Urzeka ona swoją formą – lekką i zabawną oraz imponuje tym, jak wiele możemy dowiedzieć się z niej o nas samych. Dużo daje też z pewnością fakt, że Sasaki po prostu ma lekkie pióro i choć daje się odczuć, że to dość nieformalnie prowadzona publikacja, to w tej swojej prostocie jest również urzekająca. Czytając ją, czujemy, jakbyśmy siedzieli na piwie z dobrym kolegą, który opowiada nam o swoich wrażeniach z właśnie zakończonej podróży. Taka nieformalna i lekka atmosfera trafiła do mnie i skradła moje serducho. Myślę też sobie, że nie tylko moje i, że wielu spośród was, którzy zechcą ją przeczytać, pomyśli sobie podobnie. Nie jest to publikacja akademicka, ale mam wrażenie, że pozostanie w pamięci dużo dłużej niż większość z nich. Realistyczna, prawdziwa i zabawna będzie przez was pamiętana i wspominana jeszcze długi czas po lekturze. Śmiało polecam, a jeśli przy tym jesteście jeszcze miłośnikami Kraju Kwitnącej Wiśni, to już w ogóle uważam, że sięgnąć po nią musicie.

Jestem Kazu

Autor: Kazutaka Sasaki
Data wydania: 2017-11-27
Data 1. wyd. pol.: 2017-11-27
Liczba stron: 238
Język: polski


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz