środa, 13 marca 2013

(Recenzja) Superior Spider Man #4

Czwarty zeszyt Superior jest najbardziej zagmatwaną częścią z dotychczasowych, ale i najbrutalniejszą z nich. Krwi i morderstw popełnionych bez skrupułów mamy tutaj naprawdę dużo, jak na komiks o „odpowiedzialnym pajęczaku”. Poza tym, wprowadzane są kolejne postacie i poruszonych jest kilka wątków osobistych. Choć nietypowo, to jednak sporo się dzieje






Tym razem za rysunki odpowiada Giuseppe Camuncoli, ale jego styl nie rożni się diametralnie od sposobu rysunku Ryana Stegmana. Specyficznie – w porównaniu do starszych zeszytów ASM - prezentuje się tylko ciocia May. Poza tym dostajemy to, do czego powoli przyzwyczaja nas nowa seria Marvela. Wspomniałem o sporej dawce brutalności. Ta, pojawia się głównie za sprawą Massacre, który bez zawahania skręca karki, czy strzela z zimną krwią do kolejnych ofiar. Spotkanie z tym łotrem kończy się najczęściej krwawą mazią na ścianie. Kim jest w ogóle ta postać i skąd wzięła się w zeszycie? 



Massacre, a właściwie Marcus Lyman, stworzony został przez duet Dan Slott/Marcos Martin i swój debiut zaliczył całkiem niedawno, bo w 2011 roku. Był to 655 numer serii Amazing. Jest to postać dość tragiczna, bowiem stał się tym kim jest, czyli brutalnym mordercą nieco przez przypadek. Marcus był bowiem szanowanym i dobrze zarabiającym maklerem giełdowym, pracującym na Wall Street. W życiu prywatnym również wiodło mu się doskonale, prowadząc radosne życie wraz se swoją żoną Judy. Sielanka trwała do chwili, kiedy jeden z jego klientów postanowił się zemścić za stracone na giełdzie oszczędności. Podłożył on bombę pod samochodem, a jej wybuch zabił towarzyszkę życia Massacre. Jakby tego było mało, jeden z odłamków uszkodził część mózgu odpowiadającą u niego za moralność. Stąd też charakterystyczna płytka na lewej półkuli. Odtąd zaczął on regularną wojnę ze wszystkimi dookoła. Zlikwidować go mógł nasz Peter, ale (jak to on) pozwolił mu przeżyć. Po tym wydarzeniu Marcus trafił pod skrzydła Doktor Kafki, gdzie w odizolowaniu miał spędzić resztę życia. Jak to się skończyło dla niej samej opowiada m.in. czwórka i gwarantuje Wam, że nie było to zbyt udane przeżycie. Właśnie w szpitalu Massacre zostaje wprowadzony do świata Superior.



Massacre to postać bardzo barwna, pozbawiona w tym momencie kręgosłupa moralnego, przez co nie wahająca się zabić choćby dziecka, aby zrealizować swój cel. Co poza nim otrzymamy w tym zeszycie? Nieco chaosu. Jest tu coraz odpowiedzialniejszy Otto, który postanawia pomóc cioci, a także nadrobić braki w szkolnictwie Petera. Są też znani z poprzedniego zeszytu pomocnicy Sępa, a także gość specjalny, który pojawia się na ostatnim kadrze komiksu, zapowiadając nie lichą sieczkę w zeszycie piątym!

Ciekawie przedstawia się scena, w której Jameson ma za złe Spiderowi, że ten ocalił Massacre, wtedy kiedy miał szansę raz na zawsze go wyeliminować. Otto przyznaje mu rację, stwierdza, że popełnił błąd, a duch Parkera w tle przeprasza za swoje zachowanie. W chwilę później dochodzi do „wymiany zdań” między Octaviusem a Parkerem, która pokazuje jak różnią się charaktery obydwu postaci.



W czwartym zeszycie dużo miejsca poświęcono na pokazanie kadrów z życia osobistego „nowego” Parkera. Jest tu więc miejsce na scenę z ciocią May, której Otto chce pomóc wrócić do zdrowia, jest też jego powrót do szkoły, gdzie spotyka dawnego znajomego, a także tajemniczą postać, która chce pomóc mu w odnalezieniu się w nowej, szkolnej rzeczywistości.

Ciekawie zaprezentowany jest również szpital/więzienie Ravencroft, przypominające nieco Arkham Asylum. Szkoda tylko, że tak mało miejsca mu poświęcono. Jego mroczny klimat byłby fajną odmianą od reszty przygód, Spidera.

Ogromnym minusem zeszytu jest to, że wydawcy zrezygnowali ze stron z listami do redakcji. Nie wiem czy wpływ na to miała zbytnia krytyka, którą można było tam przeczytać, czy wręcz brak wysyłanych przez czytelników listów, chwalących nową serię, ale ogromnie żałuje, że ta rubryka zniknęła. Oby nie na stałe. Bardzo fajnie się to czytało i sprawiało, że komiks w jakiś sposób łączył nowoczesność z tradycją. Fatalny ruch ze strony Marvela.



Poza tym, standardowe dodatki w formie gratisowej wersji elektronicznej oraz kodów AR, do zeskanowania na swoim tablecie, bądź smartfonie. Aha, tradycyjnie również ogromna ilość reklam, ale to już norma więc nie ma sensu więcej o tym wspominać.

Ostatnia strona zapowiada, że kolejny, piąty już zeszyt będzie przesiąknięty akcją. To niesamowicie wzmacnia apetyt na lekturę tego zeszytu. 

Dla  osób, które są nieco na bakier z angielskim, podaje link, pod którym streszczono dokładnie i w sposób ciekawy czwórkę. Pomoże to Wam zrozumieć całość.

Recenzje poprzednich trzech części, znajdziecie pod poniższymi linkami:

#1, #2, #3

Superior Spider Man #4

Scenariusz: DAN SLOTT
Rysunki: GIUSEPPE CAMUNCOLI
Okładka: MIKE DEODATO
Data wydania: 20.02.2013
Okładka: miękka
Liczba stron: 32
Cena okładkowa: 3.99 $
Format: 17cm x 26cm
Druk: kolorowy
Sugerowany dla dorosłych: Nie
Rodzaj: Zeszyt
Język: angielski
Stan: Nowy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz