piątek, 22 lutego 2013

(Info) Nawiązania do hitlerowskich Niemiec w anime Armitage III ?

Dobrych kilkanaście lat temu po raz pierwszy zetknąłem się z anime Armitage III Polymatrix. Było to wydanie na kasecie VHS (o DVD nikt wtedy jeszcze nie słyszał) kupione w Empiku, który chyba jako jedyny miał w sprzedaży - wtedy - japońskie animacje. 








Dziś, po wielu latach powróciłem do niej i z nieukrywanym zdziwieniem zauważyłem, że twórcy nawiązali (?) w niej do nazistowskich Niemiec. Brzmi to nieco absurdalnie, ale poniższe dwa przykłady może udowodnią moją tezę. W sumie już sama tematyka, tj. próba wyeliminowania ze społeczeństwa postaci różniących się od innych (w wypadku anime androidów nazwanych Trójkami) daje do myślenia.


A co dalej? Ano np. brat Armitage - Julian paraduje w czapeczce z "gapą". Bardzo podobną czapkę nosił w rzeczywistości Karl Donitz - naczelny admirał Kriegsmarine.



Druga sprawa to wykorzystanie w podkładzie muzycznym przemówienia Hitlera. Przyznam się szczerze, że ręki sobie uciąć nie dam, ale wsłuchując się kilka razy, wydaje mi się, że to głos przywódcy III Rzeszy. Może któryś z czytelników ostatecznie potwierdzi lub zaprzeczy? Mówię konkretnie o momencie od 7:40 do 7:50 z poniższego filmiku:


To są dwa takie przykłady, które udało mi się wyłapać. Czy ktoś z Was zauważył jeszcze inne tego typu nawiązania? A może to czysty przypadek? A może w ogóle coś mi się tylko wydaje?

6 komentarzy:

  1. Pytanie, czy chodzi Ci konkretnie o Armitage III. Dawno temu oglądałem więc nie powiem. Jednak nawiązania podobne są chyba w znakomitym Jin-Roh, gdzie pokazana została Japonia w alternatywnej rzeczywistości, po tym jak państwa osi wygrały IIWW.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym wypadku chodziło mi konkretnie o Armitage. Pewnie znalazłoby się jeszcze kilka innych, ale w tym jest to średnio usprawiedliwione według mnie.

      Usuń
    2. Powiedz tylko dlaczego tak podnieca cię ta sprawa? Przecież odniesień do polityki, historii, seksu jest pełno w kreskówkach i to nie tylko japońskich.
      Powiedz co jest w tym takiego, że czyni daną kreskówkę wyjątkową?

      Usuń
    3. Po czym wnioskujesz, że mnie to "podnieca"?

      Usuń
    4. Chociażby po tym, że poświęcasz temu tyle miejsca. Nie tylko na blogu ale także na forum gildii. Dla mnie jest to po prostu sprawa nie warta uwagi. Nie jest to nic niezwykłego, biorąc pod uwagę historię Japonii i rys kulturowy. Twój stosunek z pewnością nie jest ambiwalentny, gdyż w innym wypadku byś o tym nie napisał.

      Usuń
    5. Pomiędzy zaciekawieniem a podniecaniem się, jest kolosalna różnica...

      Po dobrych kilkunastu latach sięgnąłem po anime i zauważyłem coś, co mnie zaintrygowało, a czego wcześniej nie dostrzegłem.

      Pewnie, że nie jest to nic niezwykłego, jeśli mówilibyśmy o filmach historycznych, czy choćby dziejących się w tamtych czasach. Przy Armitage III mamy odległa przyszłość, akcja dzieje się na Marsie, i nagle wyskakuje Julian w czapce Donitza. Nie jest to standard sam przyznasz.

      Widzisz, piszesz, że nie jest to sprawa warta uwagi, a jednak poświęcasz swój cenny czas po to, aby napisać, że to nie jest ważne i ciekawe. Delikatny paradoks.

      Usuń