wtorek, 20 stycznia 2015

(Info) Moje komiksowe "Top 10" 2014 roku!

Koniec roku to wszelkiego rodzaju podsumowania. Pokusiłem się też o wytypowanie swojej dziesiątki najlepszych komiksów ubiegłego roku. Warto podkreślić, że był to rok niezwykle udany, w którym wyszła masa dobrych rzeczy. Poniżej znajdziecie moje "Top 10".









Przejdziemy od razu do rzeczy zaczynając od miejsca dziesiątego:

10) Gilles McCabe – cóż, komiks ten musiał znaleźć się w dziesiątce najlepszych komiksów, gdyż rysunków Barbary Okrasy nie sposób nie zauważyć i nie docenić. Kreska niezwykle specyficzna, ale też taka obok której nie da rady przejść obojętnie. Dla mnie mistrzostwo świata i za każdym razem, gdy otwieram ten album patrzę na niego z taką samą przyjemnością. Scenariusz? Wystarczy powiedzieć, że napisał go Daniel Gizicki i wszystko będzie jasne.

9) Berserk – kultowa seria mangowa, na którą fani czekali wiele, wiele lat musiała się znaleźć na tej liście tym bardziej, że manga jest naprawdę wyborna. Mnóstwo akcji, brutalnej przemocy i świetnych rysunków. Warto było czekać te wszystkie lata.

8) Severed – bardzo mroczny i trzymający w napięciu od początku do końca tytuł. Najlepszy tytuł spod znaku horroru, który ukazał się w ubiegłym roku, a konkurencja była spora, że wymienię choćby komiksy Ito. Swoje zrobiły też udane rysunki. Czyta się z zapartym tchem.

7) Spider-Man. Niebieski – fanem Pajęczaka jestem od zawsze, a wydany w ramach WKKM zeszyt pozwala spojrzeć na tę serię z innej perspektywy. Melancholijna i nieco romantyczna historia odsłania inną twarz Parkera.

6) Postapo – w 2014 roku otrzymaliśmy tylko jeden album z tej serii, natomiast w mojej opinii sprawił on, że seria ta wybiła się sporo ponad przeciętność. Jeśli jeszcze pierwsza odsłona Postapo powodowała, że miałem pewne wątpliwości, tak część druga całkowicie je rozwiała. Wciągający scenariusz i udanie skonstruowane postacie powodują, że czekam na kolejny MFKiG, na którym zaplanowana jest premiera trzeciego zeszytu.

5) Kurier z Warszawy – chyba najlepszy polski komiks pod względem oprawy graficznej. Piękne rysunki w połączeniu z ciekawym scenariuszem (które napisało de facto samo życie) dały komiks, do którego warto sięgnąć.

4) Ethel i Ernest – ogromne zaskoczenie. Sięgając po ten tytuł liczyłem, że będę się dobrze bawił, ale efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Niezwykle ciepła i pozytywna historia o zwykłych ludziach, rodzicach, czyli de facto być może i każdym z nas. Całości dopełnia jeszcze przedstawienie na tle historycznych wydarzeń. Bardzo przyjemny w czytaniu komiks.

3) Życie. Powieść graficzna - Ostatnie miejsce na podium dla mangi, niezwykle ważnej i kultowej. Liczba stron przekłada się w tym wypadku na jej jakość, a opowieść o życiu Tatsumiego czyta się ogromnym zaciekawieniem nawet w środku nocy. Drugi najważniejszy tytuł, który ukazał się na krajowym rynku w 2014 roku.








2) Urban – dwa kolejne zeszyty serii potwierdziły, że jest to jedna z najlepszych serii komiksowych, które miałem przyjemność przeczytać. Doprawdy piękna oprawa graficzna i zręcznie skonstruowany scenariusz. Na każdy kolejny zeszyt czekam z ogromną niecierpliwością. Specjalna nagroda dla Taurusa za to, że serię tę wydaje.







1) Smert Lachom – według mnie najważniejszy komiks wydany w ubiegłym roku. Bardzo ważna tematyka, ogrom pracy włożony przez autorów i wyborny, a przy tym wstrząsający efekt finalny złożył się na to, że według mnie palma pierwszeństwa powinna zawędrować do Roberta Zaręby i Zygmunta Similaka.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz