Za nami niesamowity dla każdego komiksiarza rok. Rok urodzaju, który trudno sobie wyobrazić, a który był rzeczywistością i spełnieniem marzeń. Niestety ogromna liczba premier, która pojawiła się na rynku, powoduje jednocześnie, że przeczytać można tylko niewielką ich część. Z tego powodu, każde podsumowanie i ranking nie będzie w pełni wartościowy i należy go traktować wyłącznie jako formę zabawy.
Zapraszam do zerknięcia na moje TOP 15 ubiegłego roku.
1) Green Blood – bezsprzecznie największe zaskoczenie w tym roku. Nie spodziewałem się, że western w japońskim wydaniu może być tak dobry. Kolejna można pozycja w autorstwa Kakizakiego Masasumi. Dużo akcji, jeszcze więcej przemocy, wojny gangów i ciekawy scenariusz. Zdecydowanie zasłużenie pierwsze miejsce.
2) Superior Spider – Man długo czekałem na powrót Pajęczaka do Polski i w końcu się udało. Co prawda to już nie ten Spider co w dawnych czasach, ale nadal przygody bawią.
3) Bler 5 - Człowiek ze światła – moja ulubiona polska seria komiksowa. Świat Blera się rozrasta i dojrzewa, a część piąta jest takim podsumowaniem tego faktu. Bohater z Krakowa przeszedł prawdziwą rewolucję od pierwszego zeszytu. Zupełnie inni przeciwnicy, zupełnie inna powaga więc i miejsce na podium się należy.
4) Gilles McCabe – czekałem na finisz historii i autorzy mnie nie zawiedli. Znów świetne rysunki i udany scenariusz. Niestety całość zepsuta przez wydawnictwo, które zmieniło jakoś papieru, co wpłynęło na gorszy odbiór komiksu.
5) Tomie 2 – Ito...i wszystko jasne. Kolejna dobra rzecz od mistrza komiksu grozy z Japonii.
6) Robaczki – autobiograficzny komiks Dominika Szcześniaka robi wrażenie swoim autentyzmem. Co prawda rysunki nie należą do idealnych, ale cała reszta już jak najbardziej. Lekko i szczerze opisane życie twórcy komiksów, który ma przecież prywatne i rodzinne życie. Dodatkowy plus za celne spostrzeżenia na temat światka komiksowego.
7) Berserk – musi się znaleźć w podsumowaniu roku. Każda kolejna część jest równie dobra co poprzednia, całość trzyma klimat. Pozostaje się cieszyć, że przed nami jeszcze tyle kolejnych odsłon serii.
8) Pieśń Apolla – Osamu Tezuka... i wszystko jasne. Cieszy, ze wydawnictwa sięgają po prace autora, który uchodzi za boga mangi.
9) Dzień Targowy – piękne, nastrojowe rysunki oraz leniwie tocząca się akcja w połączeniu dała nam uniwersalną historię, która jest „jakaś”. Dla „zwykłych ludzi pracy” bardzo ciekawa pozycja.
10) Sklepik z Robotami – zamyka dziesiątkę, ale należy mu się wyróżnienie za świetne żarty, udany cartoonowy styl rysunku i poprawę humoru. D19 i B20 to duet lepszy nawet od R2D2 i C3PO!
Tuż poza dziesiątką:
11) Star Wars Komiks: Luke Skywalker atakuje!
12) Vreckles Vrestlerss
13) Souichi
14) Gwiezdna Nabojka
15) Woje Mieszka
Dla mnie - komiksowo - ten rok to przede wszystkim "Na dzień przed ślubem" Hozumi, zebrane paski "Muminków" i "Battling Boy" Paula Pope'a :)
OdpowiedzUsuńMuminki rzeczywiście były w tym roku bardzo mocno wyczekiwane. Ważny komiks to prawda.
UsuńOj działo się dużo w ubiegłym komiksowym roku.
Dla mnie ten rok należy do "Powozu Lorda Bradleya". Wiele lat na to czekałam i myślałam, że wydanie tego tytułu jest niemożliwe.
OdpowiedzUsuńMiłym zaskoczeniem był też "Ogar i inne opowiadania" Lovecrafta w mangowej adaptacji.
Właśnie "Powóz", zbieram się do zakupu. Pamiętam jak przedstawiciel wydawcy zachęcał w Łodzi do zakupu. Zaciekawił mnie i chętnie bym sprawdził czy rzeczywiście jest tak wstrząsający jak była mowa.
UsuńPowiem szczerze, że nie przypominam sobie, bym kiedykolwiek czytała coś równie poruszającego i tak potwornie smutnego. Bardzo, bardzo polecam, aczkolwiek wiem, że nie każdemu ten komiks przypadnie do gustu. Czytałam o nim skrajne opinie.
UsuńNo to nie pozostaje nic innego jak zakupić.
Usuń