sobota, 21 września 2013

(Recenzja) Tajemnice D.A.G. Fabrig Bromberg nr. 2 Na tropie Wunderwaffe

Niemal równy rok przyszło nam czekać na drugą część Tajemnic D.A.G Fabrik Bromberg. Pierwsza swoją premierę miała na MFKiG 2012 w Łodzi i uświetniona została spotkaniem z twórcami, czyli Maciejem Jasińskim i Jackiem Michalskim. Dziś w przededniu nowej edycji święta komiksu w Mieście Włókniarzy do moich rąk trafił drugi zeszyt przygód angielskiego szpiega zatytułowany Na tropie Wunderaffe.



Nie ukrywam, że z ogromnym zniecierpliwieniem czekałem na kontynuację Szpiega z Bydgoszczy. Zniecierpliwieniem i pewną dozą obaw czy w ogóle dwójka na rynku się pojawi. W pewnym momencie nawet autor rysunków przyznawał, że Tajemnice są niejako zawieszone. Na szczęście wrzesień przyniósł nam oczekiwaną premierę tego tytułu. Czy warto było czekać, aż tak długo na pojawienie się komiksu w sklepach? W moim przekonaniu zdecydowanie tak. Moje uwielbienie kreski Jacka Michalskiego jest dość znane i również w tym zeszycie nie zawodzi on nawet przez chwilę.

Czarno biała konwencja, udane cieniowanie postaci i niezwykle realistyczny styl rysunku jest tym co doskonale sprawdza się w historii. Kadry choć często minimalistyczne, to w tym minimalizmie dopieszczone są od początku do końca. Rysownik bardzo udanie prezentuje zarówno sceny dziejące się na zewnątrz (szczególnie udane kadry z postaciami znajdującymi się w dalszej odległości) jak i tymi, których akcja toczy się w budynkach fabryki i innych pomieszczeń. W dwójce nie ma już też tego co nieco raziło w pierwszym zeszycie, a mianowicie nie do końca zachowanych proporcji przy ukazywaniu postaci.


Udanej pracy nie można odmówić również scenarzyście Maciejowi Jasińskiemu, który stanął na wysokości zadania dając czytelnikom wciągającą opowieść. Obawiałem się, że niewielka liczba stron przełoży się na to, że tytuł będzie niezrozumiały czy mało rozbudowany. Nic z tych rzeczy. Każdy kolejny kadr, aż kipi od akcji i to najwyższych lotów. Przy recenzji jedynki wspominałem o fascynacji autorów Hansem Klossem. W moim prywatnym rankingu dzieje się tu o wiele więcej i ciekawiej niż w kultowym komiksie o polskim agencie w barwach Abwehry. Jeśli chodzi o scenariusz to przypomnijmy, że pierwsza część kończyła się w momencie, gdy akcja ucieczki brytyjskich jeńców mocno się skomplikowała. Na tropie wunderwaffe zaczyna się od rozwiązania tamtej problematycznej sytuacji, ale jest to dopiero początek wielu przygód, zaprezentowanych przez duet Jasiński/Michalski. W dwójce do akcji wkraczają również oddziały AK, które łącząc swoje siły z Anglikami, robią wszystko by powstrzymać produkcję niemieckiej broni, która miała zmienić bieg wojny. Ceną jest niekiedy własne życie, ale Polacy zasłynęli (w tym chyba najbardziej krwawym w historii konflikcie) ze swojej odwagi i poświecenia. Nawet w najgorszych momentach nie zapominali oni o swoich towarzyszach broni i przyjaciołach, o czym opowiada nam czytelnikom, dwójka komiksowych twórców. Nie ma sensu zdradzać szczegółów fabuły, ale aż dziw bierze, że na 24 stronach można ukazać tak dużo, nie tracąc przy tym na jakości. Pewnie, że chciałoby się, aby każdy zeszyt miał przynajmniej podwojoną liczbę stron, ale nawet w konwencji założonej sobie przez autorów jest to komiks udany.

Scenarzysta poradził sobie również z poprowadzeniem dialogów. Nie nużą one, nie są też przegadane, a przy tym udanie budują napięcie i oddają charakter postaci.


Jeśli chodzi o kwestię techniczne, to w tym aspekcie otrzymujemy to co znamy już z jedynki, a  zatem format A4, oprawiony w miękką okładkę. Na jej tyle znajdziemy projekt okładki (chyba najefektowniejszy z dotychczasowych) i zapowiedź części trzeciej z kilkoma kluczowymi pytaniami, wzmacniającymi nasz apetyt na ten tytuł. Podczas lektury znalazłem w jednym miejscu literówkę, ale poza tym jakość wydania jest naprawdę wyśmienita tym bardziej przy tak niskiej cenie (14,90zł). Na końcu zeszytu znalazło się też miejsce dla czterech fotografii wykonanych przez Jasińskiego, ilustrujących jak budynki D.A.G. Fabrik prezentują się obecnie. Wydawnictwu Zin Zin Press oddać trzeba, że stanęli na wysokości zadania.

PodsumowującTajemnice jak przystało na szpiegowski komiks akcji wypełniony jest po brzegi adrenaliną. Losy Johna Gardnera i jego kompanów trzymają w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Nie zabrakło również zdrad i tajemnic kryjących się za murami budowanej fabryki. W Na tropie Wunderwaffe zrezygnowano nieco z czystej sensacji, pogłębiając wątki wojenne co tylko wyszło historii na dobre. Warto pamiętać, że choć część wydarzeń i postaci jest fikcyjna, to główna oś fabuły odwzorowana została na tle wydarzeń historycznych, które miały miejsce w rzeczywistości. Komiks Jasińskiego i Michalskiego może pełnić więc również inną rolę niż tylko rozrywkową. Być może ktoś po lekturze zainteresuje się historią prezentowanego miejsca. W moim przekonaniu promocja Bydgoszczy twórcom się udała, a pieniądze przeznaczone na powstanie Tajemnic ze środków miasta nie poszły na marne.


Czy tytuł ten ma słabe punkty? Ja widzę taki jeden, a mianowicie bardzo nieregularne wydawanie. Szkoda, że na tak dobry tytuł czekać trzeba było rok czasu. Jeszcze gorzej, że nie wiadomo ile przyjdzie nam teraz czekać na kolejną odsłonę. Z całych sił kibicuję, aby było to zdecydowanie krócej i by udało się zrealizować zamierzenia autorów i wydać wszystkie pięć zeszytów.

Cóż, miłośnikom historii i dobrej sensacji polecam z czystym sumieniem. Na pewno nie będą się nudzić.

Tajemnice D.A.G. Fabrig Bromberg nr. 2 Na tropie Wunderwaffe

Scenariusz: Maciej Jasiński
Rysunek: Jacek Michalski
Okładka: Jacek Michalski
Wydawnictwo: Zin Zin Press
Wydanie I: 8/2013
Liczba stron: 24
Format: A4
Oprawa: miękka
Papier: offsetowy
Druk: cz.-b.
ISBN-13: 9788362449088
Cena z okładki: 14,90 zł




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz