Są książki dla dzieci i...książki dla dzieci :) taki "coelhowski" banał, ale który ma coś w sobie.
Twórczość Japończyka Taro Miury jest z pewnością w tej lepszej kategorii pozycji przeznaczonych dla najmłodszych. Nie dość, że są to książki pięknie ilustrowane i wydane przez Wydawnictwo Tako to jeszcze są to naprawdę ciekawe i interesujące dla dzieci treści. Baaa taka książka #Tokio ma też drugie dno, gdyż pod płaszczykiem treści dla najmłodszych, jest to również ciekawa lektura o samym mieście, w której przeczytacie o trzęsieniu ziemi, automatach z napojami, pomniku Hachiko i wielu innych ciekawostkach ze świata Kraju Kwitnącej Wiśni. Czytając tą pozycję Padawanowi pierwszy raz, aż w szoku byłem jak dobrze jest ona napisana i jak intrygująca. Świetny punkt wyjścia do rozmów o stolicy Japonii i opowiadaniu o niej dzieciakom. Prostota tej historii i jej głębia jest genialna i pamiętajmy, że nadal mówimy o książce dla najmłodszych dzieci!
Bajka o królu w niczym jej nie ustępuje i ta pozycja również przypadła Padawanowi do gustu. Oprócz czytania udało się też uczyć liczyć! I znów podkreślam jak fajnie i pomysłowo jest zilustrowana.
To jednak zaledwie dwie pozycje, a na rynku jest ich więcej. Jeśli więc macie dzieci lub szukacie pomysłu na prezent to twórczość Miury jest doskonałym pomysłem na zaszczepienie w nich miłości do Tokio ;) poza tym jest to też pomysł na wybornie spędzony czas z najmłodszymi.
Przetestowałem na własnym Padawanie i się sprawdziło więc polecam! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz