poniedziałek, 28 listopada 2016

(#Recenzja) Remigiusz Piotrowski - Absurdy i kurioza przedwojennej Polski

Remigiusz Piotrowski to, w ostatnim czasie, jeden z najbardziej płodnych twórców, których książki czytam. Zamiłowanie do historii, a także przedwojennej Polski jest u tego pisarza ogromna, także nie do końca może dziwić fakt, że tak wiele ma on do powiedzenia i napisania. Co ważne, są to też książki ciekawe i docenianie przez czytelników, czego efektem jest m.in. nominacja w kategorii Najlepsza Książka Historyczna Roku w konkursie TVP i Polskiego Radia dla „Rozkaz: Trzaskać! Zapomniane akcje polskiego podziemia”.






Jego najnowsza propozycja nieco odbiega klimatem od tej stricte historycznej książki, skupiając się głównie na przybliżeniu absurdów, które można było zaobserwować w okresie międzywojennym w Polsce. Zresztą tytuł książki - „Absurdy i kurioza przedwojennej Polski” - wskazuje w dużej mierze, z jaką pozycją czytelnik będzie miał do czynienia. Piotrowski po tej poważnej tematyce, ukazanej w „Rozkaz: Trzaskać!” tym razem mocno (przepraszam za kolokwializm) „spuścił z tonu” i postanowił przybliżyć nam w sposób mocno prześmiewczy realia przedwojennej Polski. Temat bardzo rozległy więc i objętościowo jest to jego największa praca ale to, co należy docenić to ogrom wysiłku, który autor włożył w zgromadzenie materiałów. Myślę, że niewiele się pomylę pisząc, że dużo więcej pracy Remigiusz włożył w znalezienie, przejrzenie i wybranie wszystkich materiałów i źródeł niż później w przelanie swoich myśli na papier. Jak wielka jest to praca, świadczy choćby rozległa tematyka, którą Piotrowski zebrał w jednym miejscu. I tak oto w środku przeczytamy m.in. o przedwojennych gangsterach i ich wpadkach o tym, jak działały wówczas partie polityczne, jakie obowiązywały ustawy i prawa. Dowiemy się też co nieco o zwyczajach panujących w domach, a Piotrowski podejmie się nawet przybliżenia tematu samobójstw czy innych wszelkiego rodzaju dziwactw i kuriozów. Znany z zamiłowania do Łodzi autor wtrąci kilka zdań o mieście włókniarzy, a także doda kilka ciekawostek sportowych, czego zabraknąć nie mogło, gdyż jego pasja do kopanego sportu również jest powszechnie znana.

Jak więc widać zakres tematyczny książki jest ogromny, a wymienione przeze mnie wątki to tylko kropla w morzu tego, co znalazło się w jego pracy. Wszystko to na ponad 400 stronach. Wspomniałem o tym, że jest to lektura bardzo lekka i owszem tak jest w rzeczywistości. Podejmując się takiego, a nie innego tematu autor nawet nie starał się silić, aby była to praca sensu stricto naukowa, pisana ciężkim do przyswojenia językiem dla naukowców czy historyków. Piotrowski napisał tę książkę w sposób najlepszy z możliwych, czyli prostym (aczkolwiek nie prostackim) językiem, kierowanym wprost do czytelnika wykorzystując do tego bardzo charakterystyczne zwroty i wyrażenia, nadające jej dodatkowej lekkości. Efektem tego jest lektura pełna humoru i niezwykle barwna (to bardzo duża zasługa stylu pisania autora), która jest zbiorem niezliczonej ilości anegdot i ciekawostek, które od zupełnie innej strony przybliżą nam Polskę, zanim zapanował w niej wojenny chaos. Autorowi udało się też, co niezwykle ważne, uniknąć znużenia czytelnika. Pomimo tak wielu zamieszczonych anegdot, nawet przez moment nie poczujemy się przytłoczeni, ani znużeni tym faktem. Piotrowski potrafił, bowiem przedstawić je w taki sposób, że nie rozwlekał i sztucznie nie przedłużał tekstu. Kolejne anegdoty mają więc formę krótkich i czytelnych akapitów.

Warto też pamiętać i zwrócić uwagę na to, że pochodzący z Łodzi pisarz, chcąc wzbogacić tę pozycję, wielokrotnie cytuje ówczesną prasę (i to zarówno z lewej jak i z prawej strony politycznej), tu i ówdzie znajdziemy nawet wycinki umieszczone w formie fotografii, ale i potrafi skłonić do refleksji. Refleksji, które bardzo często są dość smutne i sprowadzają się do tego, że choć wody upłynęło w Wiśle mnóstwo, to część zagadnień jest nad wyraz aktualna nawet dziś. Lektura tej książki może wręcz więc w pewnych momentach doprowadzać do śmiechu przez łzy i to jest chyba największy chichot losu związany z tą książką.

Czy jest to więc pozycja godna polecenia? Osoby, które zainteresowane są ówczesną historią, zapewne znajdą tu dla siebie mnóstwo ciekawostek i interesujących zagadnień, które uzupełnią ich dotychczasową wiedzę. Co jednak z tymi, którym nie jest to temat szczególnie bliski sercu? Ci z kolei otrzymają czterysta stron opartej na faktach komedii, niekiedy w stylu Monthy Pythona, która ukaże jak wiele zmieniło się na przestrzeni lat. Dla wszystkich będzie to pewnie lektura, która wielokrotnie spowoduje, że na twarzy pojawi się uśmiech. Czytanie tej książki to czysta przyjemność, która bawiąc, potrafi też nauczyć historii. Myślę więc, że można ją polecić z czystym sumieniem.

Remigiusz Piotrowski - Absurdy i kurioza przedwojennej Polski

Wydanie: Warszawa, 1, 2016
Autor: Remigiusz Piotrowski
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
Typ oprawy: twarda


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz