poniedziałek, 31 października 2016

(#Recenzja) Daria Czarnecka - "Największa zagadka Polskiego Państwa Podziemnego. Stanisław Gustaw Jaster - człowiek, który zniknął"

Stanisław Gustaw Jaster to jedna z najbardziej tajemniczych i zagadkowych postaci z okresu II Wojny Światowej. Bohater czy zdrajca?  Skąd się wzięła tragiczna pomyłka, a może jednak wyrok śmierci na niego wydany był słuszny?










Stanisław Gustaw Jaster ps. „Hel” to postać, o którą po latach niebytu rozpoczęto walkę w celu jego rehabilitacji. I choć prawdopodobnie już nigdy nie dowiemy się jaka była prawda, a sam „Hel” będzie wzbudzał kontrowersję, to należy pamiętać o tych wszystkich publikacjach, które wskazują na jego niewinność. Sprawą Jastera zajmowali się nie tylko dziennikarze IPN-u w swoim miesięczniku (który de facto został ostatnio przez nowe władze zlikwidowany...), ale również Marek Tomasz Pawłowski i Małgorzata Walczak, którzy stworzyli film dokumentalny „Jaster. Tajemnica Hela.”. Swoją cegiełkę, czy wręcz kamień węgielny, dołożyła też Daria Czarnecka, autorka dwóch książek na ten temat. W październiku swoją premierę miała właśnie druga z nich zatytułowana - „Największa zagadka Polskiego Państwa Podziemnego. Stanisław Gustaw Jaster – człowiek, który zniknął”.

Długo by zajęło przypomnienie całej biografii bohatera książki, dlatego warto wskazać najważniejsze momenty, które doprowadziły do domniemanego wydania na niego wyroku śmierci przez Polskie Państwo Podziemne. „Hel”, był nie tylko harcerzem a następnie żołnierzem AK. Ma on na swoim koncie również uwięzienie w owianym złą sławą Auschwitz, z którego to udało mu się, wraz z trójką innych współwięźniów, uciec w sposób doprawdy spektakularny. Po tej ucieczce dołączył do specjalnego oddziału AK „Osa” - ”Kosa 30”. I właśnie z tą formacją związane są tragiczne losy Jastera. 5 czerwca 1943 roku doszło do ogromnej wpadki oddziału, kiedy to Gestapowcy otoczyli kościół w którym to ślub brała dwoje z żołnierskiej braci. W ręce Niemców wpadło wówczas 25 żołnierzy oddziału, którzy wbrew wszelkiej logice i zasadom konspiracji zgromadzili się na ślubie towarzyszy broni. W gronie tym nie było „Hela” i to on został oskarżony o zdradę kolegów. Stało się tak za sprawą szefa komórki wywiadowczej „Osy” - „Kosy 30” Aleksandra Kunickiego ps. Rayski”, który w swoich wspomnieniach zatytułowanych „Cichy front” i wydanych w roku 1968 poświęcił „Helowi” rozdział pod znamiennym tytułem „Zdrajca”. Od tego momentu „Hel” uchodził za niemieckiego konfidenta. A jak było naprawdę?

Na te pytania stara się odpowiedzieć właśnie Daria Czarnecka w swojej publikacji książkowej. Autorka nie ukrywa tego, że jest zwolenniczką tezy o niewinności „Hela” i da się to zasadniczo odczuć czytając tę pozycje. Dobrze to czy nie? Myślę, że nie ma podstaw, aby tworzyć z tego zarzut, gdyż wydaje mi się, że autorka mimo wszystko zachowuje obiektywizm niezbędny przy tego typu rozważaniach. Czarnecka wskazuje na dowody świadczące o niewinności Jastera, ale daje też dojść do głosu tym, którzy uważają inaczej. Opiera się na wielu źródłach, m.in. wspomnieniach osób, które „Hela” znały bardzo dobrze. I choć w ostateczności czytelnik zapewne nie uzyska jednoznacznej odpowiedzi jak to z tym „Helem” było, to jednak przedstawione przez autorkę wątki i dowody dają bardzo do myślenia. Zresztą odnosi się ona też do zachowania, które prezentował po wydaniu swojej książki „Rayski”, a które nie wygląda jak zachowanie osoby przeświadczonej o swojej racji. To co ja osobiście traktuję za duży plus autorki to fakt, że nie próbuje ona w żaden sposób atakować, ani oskarżać autora „Cichego frontu”. Pozostawia ona ten wątek bez komentarza, zachowują w ten sposób trzeźwość umysłu i powstrzymując się od niepotrzebnych ataków wiedząc, że autor „Cichego frontu” nie będzie się miał jak obronić. Pytanie dlaczego „Rayski” zamieścił taki rozdział w swojej książce pozostaje więc bez odpowiedzi.

Książka Darii Czarneckiej to zresztą dłuższa opowieść nie tylko o samych kontrowersjach wokół „Hela”, ale zaprezentowano w niej także historię jego życia. Ta książka to taka mała biografia tej osoby. Dzięki temu poznamy więc i najbliższą rodzinę „Hela”, ale również jego młodzieńcze losy. Autorka poświęca też rozdział na przedstawienie początkowych lat istnienia obozu Auschwitz, którego więźniem był Jaster. Na sam koniec natomiast odnosi się do mimowolnej, i takiej, o której rzadko się pamięta, ofiary oskarżeń skierowanych w stronę „Hela”, czyli jego największej miłości. Autorka stara się w nim krótko wskazać jak ta sytuacja wpłynęła na powojenne losy tej kobiety, a że wpłynęła znacząco zobaczycie po lekturze książki.

Bardzo duża zaletą tej rozprawy jest to, że autorka umieszcza w niej bardzo dużo wspomnień najbliższych świadków ówczesnych wydarzeń. Kto jak nie ci, którzy w nich uczestniczyli dadzą najlepsze świadectwo? Mam tu na myśli nie tylko cytaty wplecione w poszczególne rozdziały, ale też aneks, w którym to zawarto kilka oświadczeń m.in. towarzyszy ucieczki z obozu śmierci.

Czy mnie przekonały dowody zaprezentowane w książce przez Darię Czarnecką? W dużej mierze tak i choć ziarno niepewności z pewnością gdzieś z tyłu głowy zostanie to i tak, sposób w jaki autorka przedstawiła drugą stronę medalu sprawił, że spoglądam na tę postać z nieco innej, szerszej perspektywy. Bardzo przystępny język, jakim posługuje się Czarnecka sprawił też, że była to lektura wciągająca i będzie zrozumiała nawet dla laika, który spotkał się z tą postacią po raz pierwszy. Zresztą zamieszczona bardzo obszerna bibliografia sprawia, że ci, którzy będą chcieli wiedzieć więcej będą mieli do czego zajrzeć. Życie Jastera było zresztą nie tylko zakończone tragicznie, ale też przepełnione dużą dawką intrygujących i niebezpiecznych wydarzeń. Sam rozdział o uciecze z obozu może przyprawić o gęsią skórkę. Nie może być więc inaczej i pozycja ta jest przepełniona dużą dawką emocji przez co czyta się ją naprawdę bardzo dobrze.

Zachęcam do sięgnięcia po książkę Darii Czarneckiej. Myślę, że warto dać szansę nie tylko jej, ale również „Helowi” aby zrehabilitować się pośmiertnie w oczach Polaków. I choć pewnie nie dowiemy się jak to w końcu było naprawdę, to jednak pozycja ta bardzo przybliży nas do odpowiedzi i zapewne choć trochę zweryfikuje nasz pogląd na tę postać.

Największa zagadka Polskiego Państwa Podziemnego. Stanisław Gustaw Jaster - człowiek, który zniknął

Autor: Daria Czarnecka
Wydanie: Warszawa, 1, 2016
Autor: Daria Czarnecka
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
Typ oprawy: twarda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz