Czytniki ebooków coraz śmielej wykorzystywane są przez polskich czytelników. I choć dyskusją o tym czy lepszy jest papier czy wersja elektroniczna przypomina tę z gatunku co było pierwsze: kura czy jajko to nie zmienia to faktu, że zarówno jedna jak i druga opcja ma swoje plusy i minusy.
Pisałem na ten temat dawno temu, poza tym nie o tym chciałem tym razem. Od jakiegoś czasu zastanawiałem się jak czyta się na czytniku komiksy. Okazja do przetestowania tej opcji pojawiła się, gdy w promocji pojawił się komiks Z pamiętnika ogrodnika, czyli kwiatki, które zerwałem autorstwa Walesa (tego od Harcerek z Zielonej Polany). Komiks normalnie kosztujący 6,91 zakupiłem w cenie 3,61. Cóż, szybki przelew, zgranie komiksu na czytnik i można zasiąść do lektury... co już po wszystkim? Hmm... nie chciałbym mieć w życiu prywatnym takiego tempa.
Komiks reklamowany jako pierwsza polska seria komiksowych opowiastek o erotycznych przygodach składa się z jedenastu stron (plus kolejne pięć wstępu) co przy baaardzo nielicznych dialogach daje nam jakieś 90 sekund czytania. Sami powiecie, że jak na wydanie własnych, ciężko zarobionych pieniędzy to bardzo niewiele.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sam komiks to zwykłe porno (o co cięzko mieć pretensje) więc o fabule ciężko wspominać. Powiem tylko, że chodzi o „rodzinny seks” i to powinno wystarczyć.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jeśli nie scenariusz to może chociaż rysunki są tym co przyciąga naszą uwagę? Tutaj, moim zdaniem również jest średnio, aczkolwiek to już kwestia gustu. Razi to, że rzadko kiedy u bohaterek (i bohaterów) dostrzec można...szyję. Przeglądając autorski blog Walesa, zwróciłem uwagę na kilka niezłych rysunków. Niestety brakuje ich w tej historii. Inna sprawa to nałożenie kolorów, które zostało całkowicie zawalone i wygląda jakby ktoś czynił to w „paincie”. Paradoksalnie komiks lepiej niż na komputerze/tablecie/smartfonie wygląda na czytniku z e-papierem, który ukrywa ten minus. Zastanawiający jest tylko fakt, że komiks przeznaczony na czytniki w ogóle pojawił się w kolorze. Ani Kindle ani żaden inny czytnik z prawdziwego zdarzenia nie jest w stanie odwzororwać barw, bo najnormalniej w świecie wykorzystuje on e-papier.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na stronie internetowej, na której zakupić można „Pamiętnik”, reklamowany jest on tak:
Dynamiczna kreska, wysokiej jakości rysunek i - czasami - dowcipne dialogi składają się na komiks przedstawiający ostre, mocne sex-historie.
Niestety po lekturze stwierdzam, że prawdziwe jest tylko stwierdzenie o mocnych sex historiach. Dowcipnych dialogów, bowiem nie zlokalizowałem, a o kresce wypowiedziałem się nieco wyżej.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wracając do czytania komiksów na e-readerze, to przyznam, że choć w tym konkretnym przypadku czytnik się sprawdził (ukrył fatalne nalożenie kolorów), to zdecydowanie forma ta przegrywa z papierem. Jestem jednak w stanie zrozumieć tych, którzy na e-readerach czytają utrzymane w czarno-białej konwencji mangi. Jeśli ktoś nie jest kolekcjonerem, rozwiązanie to może się sprawdzić, choć ja tak czy inaczej jestem jego przeciwnikiem. Podkreślam, że mówię cały czas o czytniku ebooków, a nie tabletach, które moim zdaniem w żadnym wypadku nie nadają sie do czytania czegokolwiek.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podsumowując ten krótki wywód – co jeszcze można napisać o „Pamiętniku”? Niewiele, tak jak niewiele otrzymujemy od jego autora. Epizod, który można kupić, miał być częścią serii, ale od 2012 roku nie został wydany żaden kolejny odcinek (przynajmniej w sklepie, w którym można kupić ten epizod). Mówiąc szczerze, ktoś kto zdecyduje się na zakup komiksu w normalnej cenie może czuć się oszukany. Ja, wydając na niego trzy złote uważam, że to nieco za dużo. Może zaproponowana forma sprawdziłaby się, jako projekt internetowy dostępny za darmo, ale jako rzecz, za którą trzeba płacić już nie jest tak kolorowo. Jedyny plus jest taki, że mogłem przetestować swój czytnik przy pracy z komiksem.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pierwsze kilka stron komiksu do obejrzenia TUTAJ
Z pamiętnika ogrodnika, czyli kwiatki, które zerwałem
Autor: Wales
Liczba stron: 16
Format: mobi, pdf, epub
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz