Cóż są takie dni w życiu, że nawet budzący się przed ósmą rano listonosz nie potrafi wkur... znaczy się zdenerwować człowieka:) Tak właśnie było wczorajszego poranka, kiedy obudził mnie Pan z torbą.
Po podpisaniu odbioru, zabrałem się za rozpakowywanie koperty. W środku znalazłem... a zresztą zobaczcie sami:
Rafale - jeśli to czytasz to wiedz, że jesteś wielki, niech Ci Bóg wynagrodzi w kolejnych częściach Blera :)
Cóż trzeba wywiercić dziury w ścianie i ozdobić pokój tak zacnymi rysunkami. Prawda, że świetne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz