Biblijne opowieści w komiksie nie są w naszym kraju czymś całkowicie nowym, gdyż publikacje traktujące o tym zagadnieniu już się u nas ukazywały. Żadna z nich nie była jednak tak monumentalna, jak „Biblia w komiksie”, która całkiem niedawno ukazała się w Polsce nakładem Domu Wydawniczego Rafael. Ta licząca sobie ponad 630 stron publikacja już na wstępie robi kolosalne wrażenie, a że dodatkowo oprawiona jest twardą okładką, to jej rozmiary jeszcze przybierają na sile. Co prawda, aby zachować pewne proporcje, papier wykorzystany w druku nie należy do przesadnie grubych, to jednak i tak w całości księga ta prezentuje się niezwykle efektownie.
Opisywać scenariusza nie ma – z wiadomych względów - przesadnie sensu, natomiast warto podkreślić, że w rzeczonym komiksie przeczytamy najważniejsze fragmenty z Pisma Świętego, począwszy od powstania świata, a skończywszy na Apokalipsie św. Jana. Dodatkowo jeszcze autorzy zamieścili w niej opisy najważniejszych występujących postaci, czyniąc to w sposób upodabniający do komiksów z gatunku superhero. Każda zaprezentowana w ten sposób postać ma poświęconą jej jedną stronę, na której zamieszczona jest m.in. jej metryczka. To celowy zabieg, który ma oddać nastrój komiksowych bohaterów o wszechpotężnej mocy.
„Biblię w komiksie” oceniać można w sposób niejako dwojaki. Jeśli chcesz tę pozycję potraktować jako samodzielną historię komiksową, bez spojrzenia na nią z głębszej perspektywy, która tak naprawdę sama się nam narzuca, to możesz czuć się nieco rozczarowany. Mimo wielu bardzo dynamicznych i intrygujących elementów nie jest to jakaś specjalnie wciągają rzecz. Krótkie rozdziały, nie do końca odpowiednie przełożenie na język komiksu i sam dość trudny w odbiorze scenariusz sprawia, że ciężko jest przysiąść nad lekturą komiksu na dłużej bez poczucia zmęczenia.
Z drugiej jednak strony, jeśli Pismo Święte jest ci bliskie, to możliwość obcowania z nim w wersji komiksowej powinni przypaść do gustu. Bez wątpienia dużo też zależy od wieku osoby, do której księga ta trafi. Komiks ten jest doskonałą sposobnością, aby w przyjemny i pozbawiony patosu sposób postarać się do przekonać do treści młodszych odbiorców. To szczególnie cenne i ważne w kontekście zbliżających się komunii, gdzie tego typu publikacja może być świetnym prezentem dla osoby obdarowywanej. Oczywiście nie zastąpi ona w domu klasycznej Biblii, ale z pewnością będzie cennym jej uzupełnieniem.
I mam też poczucie, że właśnie to jest grupa docelowa dla tej publikacji i w niej sprawdzi się doskonale. Starsi i bardziej wyrobieni czytelnicy historii rysunkowych, mogą kręcić nosem nie tylko na warstwę fabularną, ale też na niezbyt efektowne rysunki. Tutaj również widać, że publikacji wyrobiony czytelnik może wiele zarzucić. Wpisuje się ona bowiem nieco w trend, niezbyt udanych publikacji ukazujących produkcje filmowe, które rzadko są wysokiej jakości. Rzut oka na bardzo proste i płaskie tła wystarczy, aby zrozumieć, co mam na myśli. Znów jednak i tutaj znaleźć można drugą stronę medalu. Komiks ten jest niezwykle barwny, a rysunki bardzo czytelne co z kolei sprawia, że najlepiej trafi do młodszego odbiorcy. Same postacie oczywiście ukazane są zgodnie z ludzkimi wyobrażeniami na temat poszczególnych biblijnych bohaterów, ale nie są to też rysunki wybitne.
Z kolei warto zauważyć, że wraz z zakupem książki, czytelnik dostaje dostęp do jej elektronicznego i uzupełnionego (tak polskie papierowe wydanie nie jest niestety pełne) wydania, choć niestety tylko w wersji anglojęzycznej.
Czy więc należy tę publikację polecać? Myślę, że jest to wydawnictwo, którego nie należy rozpatrywać w takiej kategorii. Nie należy chyba traktować tego komiksu jako klasycznej historii komiksowej, a tym bardziej historii superbohaterskiej co w pewien sposób chcą zasugerować auto(rzy?) publikacji. Jest to publikacja posiadająca sporo wad, ale i zalet, natomiast dla młodych czytelników, dla których lektura Pisma Świętego jest jeszcze ponad ich siły, może być to rzecz idealna. Czy zrobi furorę podczas tegorocznego sezonu komunii? Tego nie wiem, ale jeśli szukacie pomysłu na prezent, to właśnie go znaleźliście.
Opisywać scenariusza nie ma – z wiadomych względów - przesadnie sensu, natomiast warto podkreślić, że w rzeczonym komiksie przeczytamy najważniejsze fragmenty z Pisma Świętego, począwszy od powstania świata, a skończywszy na Apokalipsie św. Jana. Dodatkowo jeszcze autorzy zamieścili w niej opisy najważniejszych występujących postaci, czyniąc to w sposób upodabniający do komiksów z gatunku superhero. Każda zaprezentowana w ten sposób postać ma poświęconą jej jedną stronę, na której zamieszczona jest m.in. jej metryczka. To celowy zabieg, który ma oddać nastrój komiksowych bohaterów o wszechpotężnej mocy.
„Biblię w komiksie” oceniać można w sposób niejako dwojaki. Jeśli chcesz tę pozycję potraktować jako samodzielną historię komiksową, bez spojrzenia na nią z głębszej perspektywy, która tak naprawdę sama się nam narzuca, to możesz czuć się nieco rozczarowany. Mimo wielu bardzo dynamicznych i intrygujących elementów nie jest to jakaś specjalnie wciągają rzecz. Krótkie rozdziały, nie do końca odpowiednie przełożenie na język komiksu i sam dość trudny w odbiorze scenariusz sprawia, że ciężko jest przysiąść nad lekturą komiksu na dłużej bez poczucia zmęczenia.
Z drugiej jednak strony, jeśli Pismo Święte jest ci bliskie, to możliwość obcowania z nim w wersji komiksowej powinni przypaść do gustu. Bez wątpienia dużo też zależy od wieku osoby, do której księga ta trafi. Komiks ten jest doskonałą sposobnością, aby w przyjemny i pozbawiony patosu sposób postarać się do przekonać do treści młodszych odbiorców. To szczególnie cenne i ważne w kontekście zbliżających się komunii, gdzie tego typu publikacja może być świetnym prezentem dla osoby obdarowywanej. Oczywiście nie zastąpi ona w domu klasycznej Biblii, ale z pewnością będzie cennym jej uzupełnieniem.
I mam też poczucie, że właśnie to jest grupa docelowa dla tej publikacji i w niej sprawdzi się doskonale. Starsi i bardziej wyrobieni czytelnicy historii rysunkowych, mogą kręcić nosem nie tylko na warstwę fabularną, ale też na niezbyt efektowne rysunki. Tutaj również widać, że publikacji wyrobiony czytelnik może wiele zarzucić. Wpisuje się ona bowiem nieco w trend, niezbyt udanych publikacji ukazujących produkcje filmowe, które rzadko są wysokiej jakości. Rzut oka na bardzo proste i płaskie tła wystarczy, aby zrozumieć, co mam na myśli. Znów jednak i tutaj znaleźć można drugą stronę medalu. Komiks ten jest niezwykle barwny, a rysunki bardzo czytelne co z kolei sprawia, że najlepiej trafi do młodszego odbiorcy. Same postacie oczywiście ukazane są zgodnie z ludzkimi wyobrażeniami na temat poszczególnych biblijnych bohaterów, ale nie są to też rysunki wybitne.
Z kolei warto zauważyć, że wraz z zakupem książki, czytelnik dostaje dostęp do jej elektronicznego i uzupełnionego (tak polskie papierowe wydanie nie jest niestety pełne) wydania, choć niestety tylko w wersji anglojęzycznej.
Czy więc należy tę publikację polecać? Myślę, że jest to wydawnictwo, którego nie należy rozpatrywać w takiej kategorii. Nie należy chyba traktować tego komiksu jako klasycznej historii komiksowej, a tym bardziej historii superbohaterskiej co w pewien sposób chcą zasugerować auto(rzy?) publikacji. Jest to publikacja posiadająca sporo wad, ale i zalet, natomiast dla młodych czytelników, dla których lektura Pisma Świętego jest jeszcze ponad ich siły, może być to rzecz idealna. Czy zrobi furorę podczas tegorocznego sezonu komunii? Tego nie wiem, ale jeśli szukacie pomysłu na prezent, to właśnie go znaleźliście.
Biblia w komiksie. Opowieść o Bogu i wielkich bohaterach
Autor:praca zbiorowa
Typ okładki: okładka twarda
Wydawca:Rafael Dom Wydawniczy
Wymiary: 19x25
EAN: 9788366250062
Ilość stron: 642
Data wydania: 2019-03-08
Recenzja powstała na potrzeby portalu sztukater.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz