środa, 14 grudnia 2022

(Recenzja) Paige Williams - Sprzedam dinozaura Paleontolodzy kolekcjonerzy i przemyt skamielin

„Sprzedam dinozaura to fascynująca opowieść o barwnym świecie kolekcjonerów, handlarzy, przemytników i podejrzanych transakcjach. W lukratywnej branży, jaką jest obrót cennymi skamielinami, od lat trwają napięcia między nauką i komercją, a granica między tym, co jest legalne, a co nie jest, często się zaciera”. – tak reklamuje książkę „Sprzedam dinozaura” Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego. Czy jest to opowieść fascynująca? Ciekawa z pewnością. Czy opowiada ona o świecie przemytników i kolekcjonerów? I tak i nie. Skąd ten dwugłos? O tym nieco więcej poniżej.




Przyznam, że mam z tą publikacją – a w zasadzie jej oceną - pewien kłopot. Któż z nas nie lubi tych potężnych gadów, które przed milionami lat zamieszkiwały Ziemię, a następnie zawładnęły m.in. popkulturą? Pewnie zdecydowana większość z nas darzy choćby pozytywnymi uczuciami te stwory, więc tematyka ich przemytu i sprzedaży – nie zawsze legalnej – na aukcjach wydaje się tym bardziej intrygująca. Ze sporą dawką ciekawości zagłębiamy się więc w świat przedstawiony przez Paige Williams i wcześniej z jeszcze większymi nadziejami zasiadamy do lektury. No i właśnie tutaj pojawia się pierwszy zgrzyt, a mianowicie odnoszę, po lekturze wrażenie, że główną tematykę tej publikacji zmieściłaby się na połowie objętości książki. Mniej więcej dwieście stron to opowiadanie autorki o tym, co najważniejsze, o clue całej publikacji. Są to niewątpliwie strony najciekawsze, które czyta się z największym zaangażowaniem, i które rzeczywiście fascynują. Williams, opowiadając o tych bardziej mrocznych stronach paleontologii czy zbieractwa komercyjnego, tworzy bezwzględnie intrygujący obraz, a niekiedy wręcz sensacyjne momenty. To jest z pewnością sól tej książki i to, co przyciąga do niej najmocniej. To też jest ten magnes przyciągający do niej czytelników zaintrygowanych nielegalnym obrotem kośćmi dinozaurów.


To jednak tylko połowa tej grubo ponad czterystustronicowej publikacji. Druga połowa to zagadnienia tylko i wyłącznie pośrednio z tematyką związane. I żebym był dobrze zrozumiany. Nie są to momenty złe czy absolutnie niepotrzebne, jednakże mam poczucie, że poruszające się mocno z boku najważniejszego i też takie, wobec których można było przejść obok bez całkowitej straty dla całości. Autorka zmierza się bowiem w nich z historią krajów i to taką historią niezwiązaną z tematem pracy. Dość mocno przybliża elementy biograficzne poszczególne postaci czy w końcu skupia się na opisywaniu polityki, choć nie rzuca ona za bardzo nowego spojrzenia na sprawę. Są to więc momenty tworzące niejako drugi plan i kolejne wątki do tego głównego. Pytanie, czy są one niezbędne? Dla ciekawych świata i tych spośród czytelników, którzy lubią poszerzać swoje horyzonty czy dowiadywać się nowych rzeczy będą to bez wątpienia momenty wartościowe. Autorka w bardzo lekki i przystępny sposób opowiada i dokształca. Ci z was, którzy chcą czytać jedynie o dinozaurach, mogą poczuć delikatny przesyt tymi dodatkowymi wątkami. Ja osobiście stałem gdzieś pośrodku obydwu, tzn. z jednej strony czerpałem jak najwięcej z przekazywanych przez pisarkę wiadomości, z drugiej natomiast czekałem, aż wróci ona do meritum i na nowo powróci na tory historii o prehistorycznych gadach.


Na szczęście Williams ma lekkie pióro i talent do snucia opowieści więc nawet jeśli odbiega ona nieco od tematu, to nie nuży i nie sprawia, że chce się książkę odłożyć na półkę. Dość napisać, że ponad czterysta stron przeczytałem w jeden weekend. W pewnych momentach brakowało mi co prawda tego, co najważniejsze i czułem pewien niedosyt, ale z drugiej mam też poczucie, że autorka opisała naprawdę sporo i jeszcze więcej się dzięki temu dowiedziałem. Warto też mieć świadomość, że jest to publikacja bardzo surowa w swojej formie, tzn. w środku nie znajdziecie żadnych zdjęć czy ilustracji a sam „goły” tekst. Trochę szkoda, bo to zawsze uatrakcyjnia formę, ale da się bez tego oczywiście żyć i czytać.


Przyznam na koniec, że zasiadając do lektury „Sprzedam dinozaura” spodziewałem się czegoś innego. Myślałem, że będzie to niemalże sensacyjna opowieść o tym, jak wygląda podziemny świat handlarzy skamielinami, a otrzymałem książkę z pogranicza historii, geografii, polityki tudzież biografii. Autorka połączyła te tak odmienne światy w jedno, efektem czego jest bardzo rozbudowana publikacja, która nie zawsze trzyma się głównego tematu. Mając tego świadomość, myślę, że nadal jest to książka, do której zajrzeć warto, poszerzy ona bowiem wasze horyzonty w co najmniej kilku zagadnieniach.

Sprzedam dinozaura Paleontolodzy kolekcjonerzy i przemyt skamielin

Autor: Paige Williams
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Tytuł oryginalny: The Dinosaur Artist: Obsession, Betrayal, and the Quest for Earth's Ultimate Trophy
Liczba stron: 462
Format: 137x205mm
Cena katalogowa: 75,00 zł
Tłumaczenie: Aleksander Gomola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz